Eliminacje do Euro 2024
Eliminacje ME 2024 - jakie są szanse Polaków?
Już 23 marca 2023 roku rozpoczynają się eliminacje do Mistrzostw Europy 2024 w Niemczech. Polska zagra o awans z reprezentacjami Czech, Albanii, Wysp Owczych oraz Mołdawii. Jak wyglądają inne grupy? Kiedy zaczyna się turniej finałowy? Jak prezentują się kursy bukmacherskie i co należy wiedzieć? Zapraszamy do lektury.
Kiedy rozpoczynają się Eliminacje do Mistrzostw Europy w Niemczech?
- Eliminacje do Mistrzostw Europy w Niemczech rozpoczną się 23 marca 2023 roku. Ostatnia seria spotkań odbędzie się 21 listopada 2023. O awans konkurować będą 53 drużyny, podzielone na 10 grup. Z każdej grupy zakwalifikują się dwie reprezentacje.
Mistrzostwa Europy w Niemczech - kiedy odbędzie się turniej finałowy?
- Euro 2024 w Niemczech rozpocznie się 14 czerwca 2024 i potrwa przez miesiąc, do 14 lipca. Niemcy będą gospodarzem turnieju finałowego Mistrzostw Europy po raz trzeci w historii (1988 - jako RFN, 2020 - jako jeden z 10 państw-gospodarzy).
Gdzie obstawiać Eliminacje do ME 2024?
- Najszerszą ofertę prematch i live na wydarzenia związane z piłką nożną znajdziesz na Fortunie. Przy meczach piłkarskich możesz obstawiać: kto wygra, różnicę zwycięstwa, liczbę bramek w meczu, liczbę bramek drużyny w meczu, liczbę bramek zawodników w danym meczu itd.
Już teraz możesz skorzystać z oferty i sprawdzić, jak prezentują się kursy i zakłady na eliminacje Mistrzostw Europy. Koniecznie sprawdź promocje bukmacherskie 2023, które przygotowaliśmy dla Ciebie.
Gdzie oglądać Eliminacje do ME 2024?
- Mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy w Niemczech kibice mogą oglądać na kanałach Polsatu Sport Premium i TVP.
Polska w Eliminacjach do Mistrzostw Europy - historia:
- Polska występowała w eliminacjach do Mistrzostw Europy od 1960 roku, kiedy miejsce miał pierwszy taki turniej, wówczas pod nazwą Puchar Narodów Europy. Niestety, przez pierwsze dekady nie mieliśmy szczęścia i dopiero w roku 2008, prowadzeni przez Leo Beenhakkera, zakwalifikowaliśmy się do turnieju finałowego, odbywającego się w Austrii i Szwajcarii. Po tym turnieju karta się odwróciła i reprezentacja Polski była obecna na każdych finałach. Największy sukces na Euro odnieśliśmy w 2016 roku, gdy doszliśmy do ćwierćfinału, w którym po serii rzutów karnych musieliśmy uznać wyższość późniejszego zwycięzcy turnieju - Portugalii.
Eliminacje do Mistrzostw Europy - podsumowanie:
- W eliminacjach do ME 2024 w Niemczech wystąpią 53 drużyny, które zostały podzielone na 10 grup. Z każdej grupy dalej awansują po dwie najlepsze drużyny. Ponadto, 3 miejsca na Mistrzostwach Europy przypadną zwycięzcom mini-turniejów play-in w ramach Ligi Narodów UEFA. Ostatnie miejsce przypadnie Niemcom, jako gospodarzom turnieju. Na Mistrzostwach Europy rywalizować będą 24 drużyny.
Grupy eliminacji do ME 2024:
Grupa A:
- Hiszpania
- Szkocja
- Norwegia
- Gruzja
- Cypr
Pewny awans La Roja? Według bukmacherów - raczej tak. Czy przewidywania spełnią się w rzeczywistości? O to, by tak nie było, postara się skandynawska drużyna prowadzona przed dwóch liderów najlepszych drużyn w angielskiej Premier League. Norwegowie, bo oczywiście o nich mowa, mocno liczą, że w końcu przełamią niefortunną passę i zakwalifikują się na międzynarodową imprezę. Ostatni raz na Mistrzostwach Europy pojawili się w roku 2000., a na mundialu dwa lata wcześniej. Byli blisko awansu na ostatnie dwie imprezy, lecz w eliminacjach do ostatnich Mistrzostw Świata z niewielką stratą zmagania w grupie skończyli za Holandią i Turcją, a w barażach do Euro 2020 po dogrywce ulegli Serbom. Teraz ma być inaczej. Niekwestionowanymi gwiazdami Skandynawów są świetni w tym sezonie Erling Haaland, najbardziej bramkostrzelny zawodnik w Europie i Martin Odegaard, absolutny maestro środka pola.
Hiszpania, po swojej złotej erze dominacji, tiki-taki i trzech złotych medalach na najważniejszych międzynarodowych rozgrywkach w latach 2008-2012 później nie nawiązała do tamtych sukcesów. W kadrze doszło do wypalenia poprzedniej generacji zawodników i nieuniknionej zmiany pokoleniowej, którą można było odczuć po wynikach drużyny. Jedynym wynikiem, którego kibice mogli nie uznać za kompromitację, było odpadnięcie po karnych z późniejszymi triumfatorami - reprezentacją Włoch, w półfinale Mistrzostw Europy w 2020 roku. Stanowisko trenera objął znany z hiszpańskich reprezentacji młodzieżowych Luis de la Fuentes. Jego zadaniem będzie przywrócenie drużynie La Roja dawnego blasku. Aby tego dokonać, w okresie eliminacyjnym konieczne będzie znalezienie odpowiedzi na pytania związane z brakiem regularnego, bramkostrzelnego napastnika oraz wyciągniecie maksimum z młodych liderów środka pola, czyli Pedriego oraz Gaviego.
O ile Cypr nie może być traktowany jako kandydat do awansu, to z roli underdoga zaskoczyć postarają się Szkocja i Gruzja. W XXI w., Szkotom udało się awansować na tylko ostatnie EURO - eliminacje zakończyli na 3. miejscu w grupie, za Belgią i Rosją, ale w barażach po serii rzutów karnych pokonali Izrael i Serbię. O sile drużyny stanowią zawodnicy z Premier League - kapitan Andrew Robertson, Kieran Tierney, Scott McTominay, John McGinn czy Ryan Fraser.
Gruzja wciąż czeka na debiut na wielkiej imprezie. Nigdy nie zakwalifikowali się na mundial, ani na Euro, ale nigdy nie mieli w składzie gwiazdy pokroju Khvicha Kvaratskhelia - ofensywnego fenomenu ostatnich miesięcy, który w dużej mierze jest odpowiedzialny za najlepsze od lat sukcesy Napoli zarówno w lidze włoskiej, jak i Lidze Mistrzów. Aby Gruzini liczyli się w walce o awans, postawa Kvaradony będzie absolutnie kluczowa.
Norwegia awansuje? Kurs w Fortunie wynosi 1.45.
Grupa B:
- Holandia
- Francja
- Irlandia
- Grecja
- Gibraltar
Nieco mniej ekscytująco, nie licząc batalii o pierwsze miejsce, zapowiada się walka w Grupie B. Według bukmacherów i zdecydowanej większości obserwatorów, dwójka faworytów jest oczywista i awans innej reprezentacji niż Holandia lub Francja traktowana będzie jako ogromna sensacja. Holandia po kompromitujących brakach awansu do Euro 2016 i MŚ 2018 oraz odpadnięciu z Czechami w 1/8 finału Euro 2020, w końcu zaliczyli całkiem udany turniej, docierając do ćwierćfinału mundialu w Katarze, gdzie po karnych ulegli późniejszemu mistrzowi świata, Argentynie. Kręgosłup drużyny Oranje stanowi świetny środek obrońców, Virgil van Dijk oraz Matthijs de Ligt. przed którymi ustawiony jest Frenkie de Jong, odpowiadający za dystrybucję piłki w środku pola. Nie można nie wspomnieć o gwieździe ostatniego mundialu. czyli Cody'emu Gakpo, który po kapitalnym sezonie w PSV, dobrymi występami w Katarze zapewnił sobie transfer do Liverpoolu.
Wszystko wskazuje na to, że Holendrzy o pierwsze miejsce będą konkurować z reprezentacją Francji. Złota era Trójkolorowych trwa i trwa. Na trzech z czterech ostatnich wielkich imprez międzynarodowych grali w finale, zdobywając złoto na MŚ 2018 i srebro na ME 2016 i w Katarze w 2022. W 2021 roku wygrali Ligę Narodów UEFA, lecz kolejna edycja w ich wykonaniu zasłużyła na miano katastrofy - zwyciężyli tylko raz w sześciu meczach w grupie z Chorwacją, Danią i Austrią. Na mundialu w Katarze udowodnili jednak, że cały czas są jedną z najlepszych ekip globu, dochodząc do finału, gdzie przegrali po niezapomnianym widowisku i łamiącej serca serii jedenastek. Taki wynik, pomimo masy kontuzji i problemów kadrowych, pokazał dobitnie wszystkim, że mają prawdopodobnie największą głębie składu na świecie. Dla Didiera Deschampsa te eliminacje będą świetną okazją, by wyselekcjonować grupę graczy, która będzie stanowić o sile Les Bleus przez najbliższe lata. Ostatnio zakończenie kariery reprezentacyjnej ogłosił m. in. Raphael Varane, Hugo Lloris czy Karim Benzema, lecz to wciąż drużyna, która idealnie bilansuje młodzieńczy zapał z doświadczeniem. Połączenie tych aspektów znakomicie uosabia Kylian Mbappe, który po odejściu bramkarza Tottenhamu został wybrany nowym kapitanem kadry.
O sensację spróbuje pokusić się ktoś z dwójki Irlandia - Grecja, jednak będzie o nią bardzo ciężko. Trudno wypatrzyć w składach tych drużyn jakieś klasowe nazwiska, w Grecji na lewym boku obrony gra Konstantinos Tsimikas, w Irlandii najbardziej znany jest Matt Doherty. Gibraltar będzie jedynie dostarczycielem punktów dla każdej z drużyn.
Ogromne rozbieżności w skali talentu, jaką dysponuje każda z drużyn w grupie B, determinuje dysproporcję w kursach na awans i zwycięstwo w grupie. Dla postronnych kibiców to starcie Holendrów z Francuzami powinno być najciekawszym wydarzeniem - pierwszy mecz już 24 marca w Paryżu, a rewanż w Holandii 13 października.
Czy Francja wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.82.
Grupa C:
- Włochy
- Anglia
- Ukraina
- Macedonia Północna
- Malta
Emocji na pewno nie zabraknie w grupie C. W ostatnich latach drużyny w tej grupie wzajemnie zachodziły sobie za skórę. Starcie Włochów z Anglikami będzie oczywiście rewanżem za finał ostatniego EURO, gdzie Azzurri po karnych pokonali Synów Albionu. Ci z kolei, na tym samym turnieju zmiażdżyli Ukraińców 4:0 w ćwierćfinale. Jednak mianem największej sensacji śmiało można określić wyczyn piłkarzy Macedonii Północnej, którzy w barażach do katarskiego mundialu sensacyjnie wyeliminowali aktualnych mistrzów Europy.
Nieznacznym faworytem do zwycięstwa w grupie wydają się być Anglicy, którzy na papierze mają najmocniejszy i najszerszy skład. Mimo, że średnia wieku drużyna zbudowanej przez Garetha Southgate'a jest bardzo niska, od kilku lat opiera się na tych samych nazwiskach. I to przynosi efekty, Anglicy regularnie meldują się w końcowych fazach wielkich imprez. Co prawda w Katarze odpadli na etapie ćwierćfinału, po wyrównanym meczu z Francją, gdzie Harry Kane w końcówce zmarnował rzut karny na remis, ale EURO 2020 grali w finale, na MŚ 2018 po dogrywce w półfinale ulegli Chorwatom. Zwycięstwo w dość ciężkiej grupie eliminacyjnej z pewnością byłoby budujące dla tej młodej ekipy, której, mimo głośnych nazwisk i ogromnych wartości rynkowych cały czas brakuje czegoś, by postawić kropkę nad "i". W końcu, gdy w składzie ma się takich zawodników, jak Harry Kane, Phil Foden, Bukayo Saka czy Jude Bellingham inny wynik niż końcowy triumf.
Włosi będą chcieli zmazać plamę z ostatnich eliminacji do MŚ i nawiązać do formy sprzed kilku lat, gdzie między październikiem 2018 a wrześniem 2021 zaliczyli nieprawdopodobną serię 37 spotkań bez porażki, co jest rekordem, jeśli chodzi o reprezentacyjne rozgrywki. Aktualni mistrzowie Europy niezmiennie mogą się pochwalić świetną obroną i środkiem pola, jednak przed Roberto Mancinim stoi wyzwanie znalezienia ofensywnej armaty, regularnie zapewniającej bramki. Mimo problemów z finalizacją akcji, Włochom udało się wygrać swoją arcytrudną grupę w Lidze Narodów, gdzie wyprzedzili Węgrów, Niemców i Anglików.
Utrzeć nosa faworytom postara się Ukraina, która z zawodnikami takimi jak Mykhaylo Mudryk, Oleksandr Zinchenko czy Ruslan Malinovskyi muszą być traktowani jako realne zagrożenie.
Czy Włochy wygrają grupę? Kurs w Fortunie wynosi 2.25.
Grupa D:
- Chorwacja
- Walia
- Armenia
- Turcja
- Łotwa
Ciekawe zestawienie czeka nas w grupie D. Śmiało można powiedzieć, że 3 drużyny mają duże szanse na awans. Reprezentacja Chorwacji wydaje się być pewniakiem do uzyskania kwalifikacji, a pewnie i zwycięstwa w grupie. Katarski mundial to kolejny turniej, który mogą zaliczyć do udanych, gdyż znowu wrócili do domu z medalem, po tym jak sensacyjnie wyeliminowali głównego faworyta - Brazylię i dopiero w półfinale ulegli Argentyńczykom. O sile drużyny cały czas stanowi starzejący się jak wino Luka Modrić, Matteo Kovacić czy zawodnik z jednym z najgorętszych nazwisk na rynku - młody, a jednocześnie niesamowicie dojrzały piłkarsko Josko Gvardiol.
Według przewidywań bukmacherskich o drugie miejsce walczyć będzie Turcja z Walią. Turcy odmłodzili swój skład - mimo, że kluczowym elementem w układance trenera Stefana Kuntza wciąż jest Hakan Calhanoglu (Inter Mediolan), to o sile drużyny stanowić powinien 22-letni Orkan Kokcu (Feyenoord) czy 25-letni Enes Unal (Getafe), Merih Demiral (Atalanta) i Salih Ozcan (Borussia Dortmund).
Reprezentacja Walii natomiast wchodzi w erę "post-Gareth Bale". 33-letni, wielokrotny zdobywca Ligii Mistrzów w styczniu tego roku ogłosił zakończenie kariery. Walijscy kibice i eksperci są jednak pełni nadziei, gdyż pałeczkę przejmuje młoda gwardia, głównie złożona z zawodników z drużyn grających w Premier League, takich jak Brennan Johnson czy Nico Williams (obaj 21 lat, Nottingham Forest) lub Harry Wilson i Daniel James (obaj 25 lat, Fulham). Na mundialu drużyna czerwonych smoków nie poradziła sobie zbyt dobrze, zajmując ostatnie miejsce w grupie z Anglią, USA i Iranem. W rozgrywkach Ligi Narodów co prawda zdobyli tylko jeden punkt w sześciu spotkaniach, ale zostawili dobre wrażenie. W ciężkiej grupie z Belgią, Holandią i Polską odnieśli pięć porażek, ale każda różnicą zaledwie jednej bramki.
Czy Chorwacja wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.90.
Grupa E:
- POLSKA
- Czechy
- Albania
- Wyspy Owcze
- Mołdawia
Nowy początek. Jak wiele drużyn, reprezentacja Polski przeszła kilka zmian. Najważniejszą z nich jest oczywiście zatrudnienie Fernando Santosa w miejsce Czesława Michniewicza, który po mundialu pożegnał się z posadą selekcjonera. Przed Portugalczykiem pierwsze mecze u steru. Już wiadomo, że zmiany pojawią się również na murawie. Po ogłoszeniu powołań możemy być pewni, że w najbliższych meczach nie zobaczymy Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka. Bazując na opinii publicznej, można stwierdzić, że powołania Santosa zostały przyjęte ciepło, może z wyjątkiem braku Dawida Kownackiego (kosztem którego jedzie Krzysztof Piątek). Czego możemy się spodziewać? Wszystko wskazuje na to, że zagramy w ustawieniu 4-3-3, czyli formacji faworyzowanej przez Santosa. Polska kadra eliminacje rozpocznie od najtrudniejszego testu - 24 marca wyjazdowy mecz z reprezentacją Czech, a już trzy dni później zagramy u siebie z reprezentacja Albanii.
I to właśnie nasi południowi powinni być naszym największym konkurentem do zdobycia pierwszego miejsca w grupie. Drużyna, w której prym wiodą Patrick Schick i Tomas Soucek po udanym EURO 2020 nie zakwalifikowała się na ostatni mundial, odpadając w barażach ze Szwecją. Później dość słabo poradzili sobie w Lidze Narodów, zbierając jedynie cztery punkty w grupie z Hiszpanią, Portugalią i Szwajcarią, co skutkowało zajęciem ostatniego miejsca w grupie. Czeski związek jednak nie stracił wiary w trenera Jaroslava Silhavego i cały czas widzi w nim właściwego człowieka na stanowisko selekcjonera.
Potencjalne problemy Polakom może przynieść meczy wyjazdowy na zawsze gorącym terenie w Tiranie. Mimo, że w 2021 Biało-czerwoni wygrali oba mecze z Albanią w eliminacjach do mundialu, a Albańczycy w 2022 roku wygrali zaledwie jeden mecz (towarzyski z Armenią), bukmacherzy nie przekreślają ich szans w kontekście wywalczenia miejsca do awansu z grupy. Tak, jak Polska, dokonali zmiany na stanowisku selekcjonera, zatrudniając znanego z gry w m. in. Barcelonie Brazylijczyka Sylvinho.
Na papierze wydaje się oczywistym, że Wyspy Owcze i Mołdawia będą dostarczycielami punktów w grupie, niemniej warto mieć na uwadze, iż reprezentacja Wysp Owczych we wrześniu 2022 była w stanie ograć Turcję w rozgrywkach Ligi Narodów. Nie można zlekceważyć też Mołdawii, aby nie powtórzyć kompromitacji z 2013, kiedy to remis w Kiszynowie odebrał nam ostatnie resztki nadziei na awans na Mistrzostwa Świata w Brazylii w 2014.
Czy Polska wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.65.
Grupa F:
- Belgia
- Austria
- Szwecja
- Azerbejdżan
- Estonia
Kłopotów Belgów ciąg dalszy? Złota generacja belgijskiej piłki nie zapisze się w historii zdobyciem złotego medalu na wielkiej imprezie. Katastrofalny mundial w Katarze dobitnie obnażył problemy, które trapią reprezentację Czerwonych Diałbów. Średnia wieku zawodników ze składu, który wybiegł na ostatni mecz fazy grupowej (przeciwko Chorwacji, zremisowany 0:0) wynosiła 31 lat, co było najwyższym wynikiem na turnieju. Na murawie można był zobaczyć to, o czym mówiono w wywiadach i na konferencjach (również przez zawodników w trakcie trwania mundialu) - że brakuje im dynamiki, zgrania, szybkości, pomysłu na grę i że atmosfera jest daleka od świetnej. Sam Kevin de Bruyne, najlepszy belgijski piłkarz (i nowy kapitan) przyznał wówczas, że "są za starzy, by odnieść sukces" oraz, że "ich najlepsza szansa na tytuł przepadła w 2018". Przełożyło się to na fatalny wynik, co zapoczątkowało serię zmian - odejście Roberto Martineza (zastąpi go były tener RB Lipsk, Domenico Todesco) lub zakończenie kariery reprezentacyjnej przez Edena Hazarda czy Toby'ego Alderweirelda. Na szczęscie na brak talentu Belgowie narzekać nie mogą, i mimo, że trzon drużyny pozostanie nienaruszony (Courtouis - De Bruyne - Lukaku), to do wejściowego składu co raz głośniej puka ambitna, głodna wyzwań młodzież: Charles de Keteleare (22, AC Milan), Lois Openda (23, RC Lens) czy Amadou Onana (21, Everton).
Z problemów Belgów skorzystać będą chcieli Szwedzi oraz Austriacy. Do kadry Skandynawów znowu zawita nieśmiertelny, 41-letni Zlatan Ibrahimović, lecz po słowach trenera Janne Anderssona można się spodziewać, że po powrocie po długiej kontuzji (uszkodzenie więzadła krzyżowego) jego rola ograniczy się do roli dżokera z ławki rezerwowych. Głównymi postaciami drużyny będzie Aleksander Isak (Newcastle), Emil Forsberg (RB Lipsk) oraz Anthony Elanga (Manchester United).
Drużyna Ralfa Raegnicka mimo 4 porażek w naprawdę ciężkiej grupie Ligi Narodów ma powody do optymizmu, gdyż udało im się urwać punkty Francji czy wygrać z Chorwacją (dwukrotnie przegrali z Danią). Ponadto w ostatnim meczu towarzyskim pokonali reprezentację Włoch 2:0. Nieznany jest status zdrowia kapitana Davida Alaby, który doznał kontuzji mięśnia w meczu Liverpoolu z Realem Madryt, lecz nawet jego ewentualna nieobecność nie powinna przeszkodzić Austriakom w zdobyciu kompletu punktów w pierwszych dwóch domowych meczach (z Azerbejdżanem i Estonią).
Czy dojdzie do niespodzianki i Belgowie nie wygrają grupy? Kurs na zwycięstwo Austrii w Fortunie wynosi 6.00, a na zwycięstwo Szwecji 7.00.
Grupa G:
- Serbia
- Węgry
- Czarnogóra
- Bułgaria
- Litwa
Niezwykle interesująco zapowiada się walka o pierwsze miejsce w grupie F, którą stoczą między sobą Serbia z Węgrami, gdyż to te dwie drużyny powinny się liczyć w grze o awans. Serbowie w Katarze zapewnili swoimi występami mnóstwo emocji, ich mecze były pełne zwrotów akcji i pięknych bramek, lecz przełożyły się zaledwie na jeden punkt (0:2 z Brazylią, 3:3 z Kamerunem, 2:3 ze Szwajcarią). Dużo lepiej poszło im w Lidze Narodów, gdzie z bilansem 4 zwycięstw w 6 spotkaniach wyprzedzili Norwegię, Słowenię i Szwecję. W skład drużyny serbskiej wchodzi wciąż wielu utalentowanych zawodników, takich jak Dusan Vlahović, Sergiej Milinković-Savić, Aleksandar Mitrović, czy Filip Kostić.
Węgrzy mają za sobą kapitalną kampanię w Lidze Narodów, gdzie wielokrotnie zadziwiali piłkarski świat. Będąc w grupie z hegemonami europejskiego futbolu - Włochami, Niemcami i Anglią, w sześciu meczach uzbierali aż 10 punktów, dwukrotnie wygrywając z Anglią (1:0 i 4:0!) oraz zdobywając 4 punkty w starciach z Niemcami (1:1 i 1:0). Drużyna zaliczyła ogromny progres pod okiem Marco Rossiego, zatrudnionego w 2018 roku. Warto przypomnieć sobie EURO 2020, gdzie w grupie zremisowali z Francją i Niemcami. Głównym atutem tej drużyny jest zdecydowanie jedność i siła kolektywu, o czym świadczy fakt, że tylko jeden z ich piłkarzy jest wyceniany na więcej niż 14 mln euro. Mowa tu o gwieździe ich reprezentacji i kapitanie - 22-letnim zawodniku RB Lipsk, Dominiku Szaboszlaiu.
Czy Węgrzy awansują? Kurs w Fortunie wynosi 1.30.
Grupa H:
- Dania
- Finlandia
- Słowenia
- Irlandia Północna
- Kazachstan
- San Marino
Dania to pewniak, kto za nimi? Prawdopodobnie najłatwiejsze losowanie ze wszystkich drużyn przypadło Duńczykom. Żadna z innych ekip w tym zestawieniu nie powinna przysporzyć im kłopotów w zajęciu pierwszego miejsca w grupie, co potwierdza kurs na Fortunie, wynoszący zaledwie 1.16. W skład Danii wchodzą zawodnicy grający w Premier League, tacy jak Pierre-Emile Hojbjerg (Tottenham), Joachim Andersen (Crystal Palace) czy trio z Brentford (Janssen, Damsgaard i Norgaard). Ekipa trenera Kaspera Hjumlanda na ostatnim mundialu nie nawiązała do świetnych występów na EURO 2020, gdzie doszli do półfinału, mimo tragicznej sytuacji związanej z zatrzymaniem akcji serca Christiana Eriksena. Dużo lepiej poszło im w Lidze Narodów, gdzie z zaledwie punktem straty do Chorwatów zakończyli rozgrywki grupowe na drugim miejscu, wyprzedzając Francję i Austrię.
O drugie miejsce konkurować powinna Finlandia ze Słowenią. Poza Janem Oblakiem, ciężko w tych drużynach doszukiwać się klasowych nazwisk. Jeśli chodzi o Finów, można wymienić Teemu Pukkiego (Norwich), Glena Kamarę (Rangers) czy Joel Pohjanpalo (Venezia). Suma wartości rynkowych wszystkich piłkarzy Finlandii wynosi mniej, niż wartość transferowa bramkarza Atletico lub Hojberga. To dobrze przedstawia dysproporcję w jakości wszystkich składów.
Czy Dania wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.16.
Grupa I:
- Szwajcaria
- Rumunia
- Izrael
- Kosowo
- Białoruś
- Andora
Pewny awans Helwetów? Wszystko na to wskazuje. Szwajcarzy po solidnej Lidze Narodów, gdzie utrzymali się w dywizji A, po razie pokonując Hiszpanię, Portugalię oraz Czechów. Potem przyszedł grudniowy mundial, na którym zaliczyli dwa zwycięstwa (1:0 z Kamerunem, 3:2 z Serbią), zwieńczony niespodziewanie sromotną porażką z Portugalią (1:6). Kadra Szwajcarii jest pełna doświadczonych zawodników (m. in. Granit Xhaka, Yann Sommer, Remo Freuler) jak i młodszych, lecz utalentowanych (Breel Embolo, Noah Okafor, Manuel Akanji). Helweci to drużyna turniejowa, która zawsze potrafi zajść za skórę najlepszym i regularnie dochodzi do dalszych faz turniejów, rzadko rozczarowując. Podopieczni trenera Murata Yakina są w tej grupie zasłużonym faworytem i ciężko sobie wyobrazić, by któraś z innych drużyn była w stanie nawiązać walkę.
Czy Szwajcaria wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.45.
Grupa J:
- Portugalia
- Bośnia i Hercegowina
- Słowacja
- Islandia
- Luksemburg
- Lichtenstein
Początek rządów Roberto Martineza. Po zakończonym (dość zaskakującą) porażką z Marokiem mundialu, z kadry odszedł Fernando Santos, a jego miejsce zajął Roberto Martinez. Były selekcjoner Belgii ponownie wchodzi za ster reprezentacji, której talentu nie brakuje. Najważniejszą kwestą było podjęcie decyzji dotyczącej przyszłości Cristiano Ronaldo, któremu brakuje jednego występu, by pobić rekord wszech czasów w największej ilości rozegranych spotkań reprezentacyjnych. Transfer do ligi arabskiej nie zmienił statusu CR7 i otrzymał powołanie na mecze eliminacyjne. Wyzwaniem dla Martineza będzie ustawienie składu tak, by odpowiednio rozdzielić minuty dla wszystkich ofensywnych gwiazd drużyny - Ronaldo, młodego Goncalo Silvy, Joao Felixa, Rafaela Leao, Bernardo Silvy czy Bruno Fernandesa.
W grze o awans liczyć się będą Bośniacy z doświadczonym kapitanem Edinem Dzeko (Inter) i Słowacy z obrońcą Interu - Milanem Skriniarem (który mimo urazu pojechał na zgrupowanie) i Stanislavem Lobotką z Napoli. Islandczycy z kolei, po wspaniałym EURO 2016, na którym zaskoczyli świat, eliminując między innymi Anglię, od kilku lat nie spełniają nadziei na podtrzymanie tamtych wyników i prawdopodobnie znowu obejdą się smakiem - powyższe trzy drużyny wydają się być zwyczajnie zbyt mocne.
Czy Portugalia wygra grupę? Kurs w Fortunie wynosi 1.16.