Zagłębie Lubin – Jagiellonia
WIELKA ULGA z pewnością nastąpiła w Lubinie po ostatniej ligowej kolejce. W niej to „Miedziowi” pokonali na wyjeździe Cracovię (4:2) czym przełamali swoją fatalną passę bez wygranej w meczach o stawkę od 11 grudnia zeszłego roku, na co złożyło się sześć kolejnych spotkań (liga i krajowy puchar). Czy ta ostatnia wygrana da pozytywny impuls do kolejnych zwycięstw?
Zagłębie Lubin – mimo tej kiepskiej passy wspomnianej powyżej Zagłębie nadal może liczyć się w walce o wysokie lokaty. Wprawdzie do podium tracą osiem punktów, ale nie jest to strata, której nie można by zniwelować. Kacper Chodyna zdecydowanie stwierdza, że wielkie ciśnienie zeszło po tej wygranej z „Pasami”: Na pewno nieco zeszło ciśnienie, które w ostatnim czasie było na każdym z nas. Myślę, że to zwycięstwo bardzo dużo nam da. Zyskaliśmy przede wszystkim więcej pewności siebie i w weekend nasza gra może wyglądać jeszcze lepiej, niż w ostatnim meczu z Cracovią. Dodał również jak powinni zagrać w tym najbliższym starciem: Powinniśmy przede wszystkim zagrać tak jak z Cracovią, czyli bardzo odważnie. Od pierwszych minut musimy narzucić swój styl gry i kontrolować tempo spotkania. Powinniśmy budować swoje ataki od tyłu i grać piłką. Nie chcemy bez celu wybijać futbolówki, bo wiemy, że mamy wystarczająco dużo jakości w zespole, aby spokojnie dać sobie radę z Jagiellonią. Dejan Drazic będzie pauzował za nadmiar kartek.
Jagiellonia – cztery kolejne mecze to brak zwycięstw zespołu z Białegostoku. Nadal niedostępny jest główny szkoleniowiec Bogdan Zając, który nadal zmaga się koronawirusem. Zastępujący go Rafał Grzyb powiedział przed konfrontacją w Lubinie: Zagłębie to bardzo dobry zespół, często grający z kontrataku. Filip Starzyński to zawodnik, który potrafi precyzyjnie dorzucić piłkę do swoich partnerów z drużyny. Nie skupiamy się jednak na indywidualnościach, Zagłębie jest niezłe jako drużyna. Chociażby w meczu z Cracovią zagrali bardzo dobrze. Błażej Augustyn oraz Taras Romanczuk pauzują za kartki, a Jesus Imaz nadal zmaga się z chorobą.
Prognoza: „Miedziowi” wreszcie przełamali swoją niemoc i wygrali z Cracovią (4:2). Jagiellonia nadal czeka na taki moment sięgając po dwa punkty w ostatnich czterech potyczkach. Dodatkowo zespół z Białegostoku zagra w Lubinie bez kilku ważnych graczy w każdej formacji (m.in.: Augustyn, Romanczuk, Imaz). Zagłębie wygrało 4 z 5 poprzednich spotkań ligowych z Jagiellonią. Zespół z Lubina przegrał ostatnie dwa domowe mecze, ale we wcześniejszych siedmiu nie dali się pokonać. Spodziewam się, że po przełamaniu w ostatnim spotkaniu gospodarze pójdą za ciosem i po raz kolejny ograją osłabioną i przeciętnie grającą Jagiellonię. Proponowane typy na to spotkanie: podwójna szansa 1/1 (kurs 1,71)/ zwycięstwo - Zagłębie Lubin (kurs 2,15).