Warta – Radomiak
CIĄGŁA NIEPEWNOŚĆ. Po wygranej Śląska nad Wisłą Płock sytuacja na dole ligowej tabeli zrobiła się niezwykle ciekawa. Śląsk nadal jest w strefie spadkowej, ale traci już tylko dwa punkty do Wisły oraz trzy do Radomiaka. Dlatego też zespół z Radomia cały czas musi mieć się na baczności, bo widmo spadku cały czas nad nimi krąży. Natomiast Warta tak naprawdę walczy tylko o lepszą lokatę. Obecnie są na szóstej pozycji tracąc pięć „oczek” do piątego Piasta.
Warta – z pewnością zbliżający się wielkimi krokami koniec ligowych zmagań w Ekstraklasie sprzyja różnego rodzaju podsumowaniom. Dawid Szulczek i jego Warta osiągają bardzo dobre wyniki tak naprawdę troszkę ponad stan, ale z drugiej strony pokazują, że nawet nie mają własnego stadionu i ciągle rywalizując praktycznie w roli gości mogą skutecznie walczyć na boiskach Ekstraklasy. Widać, że ten trener w tym klubie się rozwija, co sam potwierdza mówiąc: Gdybym nie czuł, że rozwijam się tutaj jako trener. Może szukałbym innych wyzwań. Mnóstwo ludzi pracuje tutaj znakomicie. Czuję, że to jest świetny poligon doświadczalny. Powtórzę, chcę tutaj zostać i czerpać z tego, co otrzymuję. Dawid Szymonowicz będzie pauzował za kartki
Radomiak – domowa porażka u siebie z Piastem (0:1) mocno skomplikowała sytuację tego zespołu. Dodatkowo Leonardo Rocha nie zagra z powodu kontuzji w tym sezonie. Dlatego na brak tego gracza dla Constantin Galca może narzekać: Leonardo odgrywa bardzo ważna rolę w drużynie. Sarmiento starał się grać kompletnie, my staraliśmy się stwarzać sytuacje. To że wygraliśmy ze Śląskiem Wrocław, to dla mnie nie oznaczało, że na pewno się utrzymamy. Mówiłem w szatni, że gramy po to, żeby wygrać wszystkie mecze. Codziennie musimy walczyć, stawać się lepszymi, nie możemy być zrelaksowani. Zawsze musimy walczyć.
Prognoza: tak naprawdę jeden i drugi zespół w tym sezonie raczej przyzwyczaiły swoich kibiców do tego, że w meczach z ich udziałem nie zanotowano zbyt wielkiej ilości bramek. Wystarczy wspomnieć, że w tym sezonie ligowym w spotkaniach zarówno Warty, jak i Radomiaka pada najmniej bramek, gdyż zaledwie 2,1 gola na mecz. W 8 z 10 ostatnich meczów Warty zanotowano poniżej 2,5 bramki, czyli podobnie jak w 6 z 7 ostatnich starć Radomiaka. Ogólnie w trwającej kampanii mniej niż trzy gola padały w 22 z 31 spotkań Warty oraz 20 z 31 potyczek Radomiaka. Proponowane typy: poniżej 2,5 gola (kurs 1,7).