Tottenham - Crystal P.
PRZERWANE SERIE. Przed tygodniem Tottenham nieoczekiwanie przegrał u siebie 1:2 z Wolverhampton i tym samym została zakończona seria pięciu meczów bez porażki. Koguty tracą już 5 punktów do czwartej Aston Villi, ale mają 1 mecz zaległy do rozegrania (z Chelsea). Z kolei Crystal Palace przerwał serię trzech meczów bez zwycięstwa i pokonał u siebie 3:0 Burnley, a menadżer Oliver Glasner zaliczył znakomity debiut przed fanami na Sellhurst Park. To nie koniec dobrych wiadomości dla Orłów. W sobotę prawdopodobnie ponownie zobaczymy na boisku Eberechiego Eze, a to zdecydowanie poprawia siłę napadu Palace. Z drugiej strony pamiętajmy, że Tottenham wygrał 7 meczów z rzędu goszcząc Crystal Palace. Czy ta seria zostanie przedłużona w sobotę?
Tottenham – kontuzjowani są Pedro Porro, Manor Solomon, Fraser Forster i Ryan Sessegnon. niepewny jest udział w tym meczu Destiny Udogie.
Crystal Palace – do gry powinni być gotowi Eberechi Eze i Joachim Andersen. Kontuzjowani są Michael Olise, Marc Guehi, Jesurun Rak-Sakyi i Cheick Doucoure. Niepewny jest udział w tym meczu Willa Hughesa.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:
·
Crystal Palace wygrał tylko 1 z 17 ostatnich meczów Premier League przeciwko Spurs (3:0 na Sellhurst Park we wrześniu 2021).
·
Tottenham przegrał 2 z 3 derbowych meczów w tym sezonie na swoim boisku. Trzech domowych porażek w derbach Londynu nie zanotował od sezonu 2004/05.
·
Orły otwierały wynik w każdym z trzech ostatnich meczów Premier League. Po raz ostatni strzelały bramkę na 1:0 w czterech kolejnych spotkaniach, w listopadzie 2021 roku.
·
Son Heung-min miał udział przy 10-ciu golach w 15 występach przeciwko Palace (8 goli i 2 asysty).
·
Oliver Glasner wygrał 3:0 z Burnley w swoim debiucie jako szkoleniowiec Orłów. W historii Premier League, tylko Alan Pardew wygrał 2 pierwsze mecze Premier League prowadząc Palace ( Tottenham i Burnley w styczniu roku 2015).
Prognoza: kibice Palace wierzą, że w ataku gości zobaczymy Eberechiego Eze, a to daje nadzieję, że Orły będą stanowić realne zagrożenie pod bramką Kogutów. Dla Tottenhamu to mecz z gatunku „must win”, wszak Aston Villa odskoczyła już na 5 punktów. Tu nie będzie żadnej wymówki, trzeba po raz ósmy z rzędu ograć u siebie Palace. W tym meczu możemy oczekiwać goli. Tottenham zdobywał bramki w każdym z 37 ostatnich meczów Premier League! Z drugiej strony Koguty potrafiły zachować czyste konto tylko raz na ostatnich 16 meczów ligowych. Pod nowym menadżerem, Oliverem Glasnerem, Orły zagrały zdecydowanie bardziej ofensywnie i w meczu z Burnley (oczywiście to dużo słabszy rywal), wykonały aż 12 rzutów rożnych. Zakładam, że na Tottenham Hotspur Stadium zespół Olivera Glasnera pokaże sporo ofensywnego futbolu. Proponowane typy: Tottenham i powyżej 1,5 gola – kurs 1,65/obie drużyny strzelą gola i powyżej 1,5 gola – kurs 1,66/Bet Builder – Crystal Palace powyżej 3,5 rzutów rożnych i powyżej 1,5 gola w meczu, kurs 1,82.