FORTUNA

Android aplikacja

Stal – Korona

MECZ O SPOKÓJ. Po dwudziestu dziewięciu kolejkach zarówno Stal, jak i Korona zgromadziły na swoim koncie po 35 punktów, co daje im przewagę czterech „oczek” nad strefą spadkową. Dlatego też to najbliższe spotkanie będzie tak ważne dla jednych i drugich, gdyż może pozwolić znacząco oddalić się od niebezpiecznych miejsc i dać wyczekiwany spokój w końcówce ligi, która jak widać od kilku dobrych kolejek będzie niezwykle nerwowa. Która z tych drużyn będzie potrafiła zadbać o większy luz w ostatnich kolejkach?


Stal – pomimo porażki w Szczecinie z Pogonią (2:4), która jednocześnie była pierwszą wpadką w Mielcu Kamila Kieresia szkoleniowiec ten nie ma powodu do rozpaczy. Stal pokazał się z bardzo dobrej strony na tle mocno rozpędzonego rywala. Przed tą najbliższą potyczką szkoleniowiec Stali powiedział: Korona to zespół jeden z najlepiej punktujących wiosną w Ekstraklasie. Drużyna, która jak się śledzi wyniki to wydaje mi się, żeby z nią wygrać to trzeba grać przez całe spotkanie, bo też nie raz udowadniali, że po pierwsze odrabiają straty, po drugie potrafią strzelać bramki w ostatnich minutach. My też pokazaliśmy, że jesteśmy mocni w drugich połowach, że też potrafimy strzelić w końcówce. Występ Piotra Wlazło stoi pod znakiem zapytania.


Korona - wiemy, na jakim etapie rozgrywek jesteśmy. Te spotkania są coraz trudniejsze. Tutaj nikt nie chce się otwierać. To będzie mecz siłowy, wybiegany. Każdy chce wygrać. Od początku tej rundy ścigamy się samochodem, jadąc pod górkę. Dajemy radę. Krok po kroczku idziemy do celu. W tym spotkaniu zrobimy wszystko, aby utrzymać dyspozycję – powiedział Kamil Kuzera, którego Korona jest tak naprawdę objawieniem tej rundy (obok Piasta). Uratowanie ligowego bytu będzie czymś wielkim w CV tego szkoleniowca, patrząc przez pryzmat pierwszej części sezonu i dyspozycji Korony w tym czasie.


Prognoza: Stal nie wygrała 12 z 13 ostatnich meczów w lidze, a ich najbliżsi rywale z kolei są niepokonani w siedmiu poprzednich starciach. Jak wspomniałem na wstępie jedni i drudzy mają po 35 punktów, co daje im zapas czterech punktów na strefą spadkową. W tym sezonie jedni i drudzy zdecydowanie częściej trafiają do bramki rywali po przerwie, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę odpowiednio mecze domowe i wyjazdowe. Mianowicie Stal grając w Mielcu 10 z 15 swoich strzelonych goli zdobyła w drugich połowach. Natomiast Korona to ogólnie jeden z najbardziej skutecznych zespołów biorąc pod uwagę ostatni kwadrans gry (zdobyli wtedy 13 goli!). W delegacjach zespół z Kielc strzelił aż 11 ze swoich 15 goli po przerwie. Proponowane typy: połowa z większą liczbą goli – 2. połowa (kurs 2,21).

Trwa wysyłanie kuponu...