Sporting - Arsenal
OSIEROCONY SPORTING. Twórca ostatnich sukcesów Sportingu, Ruben Amorim, już pracuje na Old Trafford dla Manchester United. Amorim z przytupem pożegnał się ze Sportingiem wygrywając ostatni mecz w Lidze Mistrzów z Manchester City aż 4:1. Jego następcą został Joao Pereira, który w swoim debiucie w Champions League za rywala też będzie miał zespół z Premier League – Arsenal. Pereira wierzy, że pójdzie w ślady swojego poprzednika i również odprawi Anglików z kwitkiem. Kanonierzy odżyli po powrocie swojego kapitana, Martina Odegaarda i w weekend pewnie ograli Nottingham 3:0. Warto przypomnieć, że te kluby zmierzyły się w ubiegłym sezonie w Lidze Europy, wówczas dwukrotnie padł remis, Sporting awansował po serii rzutów karnych.
Sporting – kontuzjowani są Pote i Nuno Santos. Po czterech seriach spotkań w Champions League Sporting jest wiceliderem fazy ligowej z bilansem – 3 zwycięstwa i 1 remis. W dwóch meczach na swoim boisku odniósł dwa pewne zwycięstwa – 2:0 z Lille i 4:1 z Manchester City. Jednak to będzie pierwszy mecz w tych rozgrywkach po wodzą nowego szkoleniowca – Joao Pereiry. W kapitalnej dyspozycji jest Viktor Gyokeres, który w czterech meczach Ligi Mistrzów miał udział przy sześciu bramkach (5 goli + 1 asysta).
Arsenal – kontuzjowani są obrońcy Ben White, Kieran Tierney i Takehiro Tomiyasu. Arsenal marnie się spisuje grając na wyjeździe w Champions League, nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich takich spotkań, a w czterech ostatnich nie zdobył bramki. W tej edycji Ligi Mistrzów zagrał w Bergamo z Atalantą remisując 0:0 i przegrywając 0:1 w Mediolanie z Interem. Tylko raz angielski klub miał serię pięciu meczów wyjazdowych w Lidze Mistrzów bez zdobytego gola, był to Manchester United w latach 2004-05.
Prognoza – to będzie już siódme starcie pomiędzy tymi klubami w europejskich pucharach i Sporting wciąż pozostaje bez zwycięstwa w konfrontacjach z Arsenalem. Jednak nie oznacza to, że tym razem zespół z Lizbony stoi na straconej pozycji. Trzy ostatnie ich pojedynki kończyły remisami, a Sporting wygrał u siebie 9 meczów z rzędu w różnych rozgrywkach, w tym pokonał Manchester City 4:1. Arsenal wygrał tylko 1 z 11 meczów w europejskich pucharach granych w Portugalii, choć było to akurat zwycięstwo nad Sportingiem (październik 2018 – 1:0). Biorąc pod uwagę formę Sportingu prezentowaną na swoim Estadio Jose Alvalade i fakt, jak Arsenal marnie sobie grając w Portugalii i generalnie grając na wyjeździe w Champions League uważam, że gospodarzy stać tutaj na uniknięcie porażki. Pamiętajmy, że Kanonierzy nie zdobyli bramki w czterech ostatnich meczach wyjazdowych Ligi Mistrzów. Mój typ: Sporting lub remis (typ 10) – kurs 1,62.