Śląsk – St. Gallen
WIELKIE WYZWANIE. Porażka w pierwszym meczu 0:2, pomimo kilku dobrych szans sprawia, że zespół Jacka Magiery staje przed bardzo trudnym zadaniem. Śląsk pokazał w dwóch ostatnich meczach troszkę lepsze oblicze, ale zespół ze Szwajcarii notuje obecnie kapitalną passę sześciu kolejnych wygranych potyczek we wszystkich rozgrywkach. Czy wicemistrzowie Polski będą w stanie odrobić tą stratę i wywalczyć awans?
Śląsk - Jacek Magiera musi troszkę pokombinować ze składem, bo odejście Erika Exposito całkowicie zmieniło ten zespół pod każdym względem i szkoleniowiec ten potrzebuje troszkę czasu, aby wypracować odpowiedni styl i balans. Jak wspomniałem na wstępie Śląsk ostatnie dwa mecze miał lepsze, ale brakuje tylko skuteczności tej drużynie. Było dużo sytuacji stworzonych w meczu z Widzewem i St. Gallen. Gole nie padły, natomiast jestem optymistą i wierzę, że te gole wkrótce padną oraz chcemy doprowadzić do sytuacji, kiedy w czwartek tych goli strzelimy kilka – stwierdził trener Magiera.
St. Gallen – jeszcze przed pierwszym meczem szkoleniowiec zespołu ze Szwajcarii powiedział: Śląsk gra bardzo stabilnie i ma zawodników, którzy są bardzo elastyczni i mogą grać na wielu pozycjach. To jest na pewno ich atut. Podchodzimy do rywala z respektem i pokorą, ale chcemy zagrać po swojemu, ofensywnie. Chcemy utrzymywać się jak najdłużej przy piłce i myślę, że to może być nasz atut. Słowa te w pełni się potwierdziły, go zespół z Wrocławia miał wiele swoich szans w tym pierwszym starciu.
Prognoza: goście przystępują do tego starcia w bardzo dobrej formie, gdyż wygrali poprzednie sześć spotkań na wszystkich frontach. W tych sześciu meczach gracze St. Gallen zdobyli 16 goli i z wielką pewnością siebie ruszają do Wrocławia. Śląsk jak wspomniałem pomimo faktu, że w dwóch ostatnich meczach nie zdobyli gola, to ich gra polepsza się z meczu na mecz, tylko brakuje wykończenia. W dwóch pierwszych domowych meczach Śląska w tym sezonie zanotowano gole w obu połowach i tym razem również spodziewam się, że bramki w tej rywalizacji padną. Proponowane typy: gol w obu połowach - TAK (kurs 1,66).