FORTUNA

Android aplikacja

Real Sociedad - PSG. Mbappe, buntownik z wyboru

Sam mecz to betka, rewanż i awans PSG jest tak naprawdę formalnością. W tle rozgrywa się inna historia, która pokaże nam, czy paryżan stać na wygranie Ligi Mistrzów. Kylian Mbappe przeszedł do annałów jako najlepszy strzelec PSG, ale przechodzi również jako pierwszy, który przeciwstawił się charyzmatycznemu i mającemu wielkie wpływy Nasserowi Al-Khelaifiemu.

Jeśli PSG chce wreszcie przełamać klątwę 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie zatrzymywał się w dwóch ostatnich sezonach oraz trzykrotnie z rzędu od 2016 do 2019 roku, to lepsze okazji mieć nie będzie, bo Real Sociedad to jeden z najsłabszych zespołów, który wyszedł z grupy, mimo że skończył ten etap rywalizacji na pierwszym miejscu. A jeśli ktoś ma wątpliwości, to na pewno nie mocniejszy od tych, które eliminowały paryżan w ostatnich latach, a były to Bayern Monachium, dwukrotnie Real Madryt, Manchester United i Barcelona. Teraz można powiedzieć wreszcie, że los sprzyjał w losowaniu. Nie ma również wątpliwości, że podopieczni Luisa Enrique są w dobrym dla siebie momencie, mimo że zremisowali dwa ostatnie mecze w Ligue1. Z jedną porażką poniesioną jeszcze we wrześniu są liderem tabeli, pewnie zmierzają po mistrzostwo, więc nie pozostaje im nic innego, jak skupić się na Champions League. W grupie zdarzyły się dwa potknięcia z Newcastle i Milanem, ale pozostało to bez znaczenia, bo właśnie te zespoły odpadły z dalszej rywalizacji, a z pierwszego miejsca wyszła Borussia Dortmund. Więc zmierzając do końca wywodu, nie sam mecz jest tematem nr 1 związanym z PSG we francuskich mediach.

Zdecydowanie głośniej wybrzmiewa wątek Kyliana Mbappe, którego do pozostania nad Sekwaną nie przekonał ani prezydent Emmanuel Macron, ani emir Kataru Tamim ibn Hamad Al Sani, ani mający wielkie wpływy właściciel PSG Nasser Al-Khelaifi. Nie ma wątpliwości, że choć francuska piłka wydała na świat wielu artystów, ten jest wyjątkowy. Mimo niespełna 26 lat ma już 244 gole w 293 meczach w barwach paryskiego klubu, a wszystko to w niespełna siedem sezonów. Edinson Cavani (200) czy Zlatan Ibrahimović (156) pozostawieni są daleko w tyle, toteż i sposób, w jaki traktowany jest ten piłkarz nikogo we Francji nie dziwi. Przy okazji publicyści zwracają uwagę, że to dopiero trzeci człowiek piłki, który odmówił pozostania w Parku Książąt, wcześniej byli to Adrien Rabiot w 2019 roku i trener Carlo Ancelotti cztery lata później. Pytanie, czy Mbappe będzie teraz traktowany równie priorytetowo jak dotychczas, czy jednak zostanie odsunięty na boczny tor. I czy jakikolwiek klub na świecie stać na to, by nie korzystać z tak wyśmienitego gracza.

Zostawmy Mbappe, spróbujmy zastanowić się, czy są jakiekolwiek przesłanki świadczące o możliwości odrobienia strat przez Real. Choćbyśmy nie wiem, jak się wytężali, nie ma. Pierwszy mecz z PSG poprzedziły trzy bezbramkowe remisy i porażka z Osasuną Pampeluna. Po meczu z paryżanami była wyjazdowa wygrana w lidze z Mallorką, porażka po karnych z tym samym zespołem w rewanżu Pucharu Króla i dwie ligowe wpadki z Villarreal oraz Sevillą (2:3) w minioną sobotę. Jedyną zdroworozsądkową przesłanką, która daje jakąkolwiek nadzieję, to powrót kapitana najlepszego strzelca Mikela Oyarzabala. Z pierwszego meczu, podobnie jak kilku innych spotkań, wykluczyła go kontuzja, przeciwko Sevilli siedział na ławce rezerwowych. Właśnie po to, by teraz pomóc zespołowi w meczu, w którym Sociedad tylko może, ale nic nie musi, bo zdecydowanym faworytem są paryżanie.

Jak to wcześniej bywało. Poza tym sprzed dwóch tygodni nie było między tym zespołami bezpośrednich starć. PSG przeciwko hiszpańskim klubom zanotował bilans 15-9-13 przy równym bilansie goli 59-57. Real przeciwko francuskim zespołom ma bilans 2-1-4.

Real kadrowo. Wspomniany wcześnie Oyarzabal, a także Aritz Elustondo wymieniani są najgłośniej jako ci, którzy mogą zmienić obraz tego dwumeczu. Ten drugi opuścił aż dziewięć meczów, więc nic więcej poza miejscem wśród rezerwowych wnieść na razie nie może. Wśród niedostępnych z powodu poważniejszych urazów są: Martin Merquelanz, Alvaro Odriozola, Aihen Munoz, Carlos Fernandez i Ander Barrenetxea. Jak zestawi skład trener Imanol Alguacil? Linia obrony powinna zmienić się w trzech-czwartych, bo już w pełni sił są Robin Le Normand i Hamari Traore, oczekiwany jest również powrót Javiego Galana. Pierwszą linię z Oyarzabalem powinien stworzyć Takefusa Kubo i Andre Silva. Szykuje się nawet sześć zmian w porównaniu z meczem z Sevillą.

PSG kadrowo. Nie zmienia się lista nieobecnych graczy, są to: Milan Skriniar, Sergio Rico, Layvin Kurzawa, Danilo Pereira i Presnel Kimpembe. Mbappe zszedł z boiska w zremisowanym bezbramkowo meczu z Monaco, ale nie był to powód ani dyscyplinarny (patrz sprawa odejścia z klubu), ani zdrowotny. Zresztą przed czasem opuściła boisko cała trójka graczy pierwszej linii, przy czym zejście Marco Asensio podyktowane było urazem. Wraca Marquinhos, który dostał trochę oddechu w meczu z Monaco. Szykują nam się trzy zmiany, po jednej w każdej formacji.

Bohater: Lee Kang-in spędził w Hiszpanii 12 lat, do PSG przyszedł z Mallorki i po przyjeździe z Pucharu Azji znów skutecznie walczy o miejsce w składzie. Ma już 19 występów w tym sezonie, zdobył trzy gole i dwie asysty. W pierwszym meczu z Realem nie było go nawet w kadrze, teraz możemy już spodziewać się tego ofensywnego pomocnika w jego pierwszym starciu przeciwko drużynie hiszpańskiej. Obok grającego od wielu lat w Tottenhamie Sona jest największą gwiazdą swojej reprezentacji (26 meczów), przypominając także mocną pozycję Kima w Bayernie Monachium, a wcześniej w Napoli, mamy dość mocną grupę Koreańczyków z realnym wpływem na Ligę Mistrzów.

Prognoza: Faworytem do awansu są goście, nikt i nic nie jest w stanie tego podważyć. Gdyby losy tej rywalizacji zostały nagle odwrócone, mielibyśmy do czynienia z największą sensacją ostatnich lat. Należy jednak pamiętać, że paryżanie ani raz nie zachowali czystego konta przez 12 meczów Ligi Mistrzów na wyjeździe z hiszpańskimi zespołami. Mają też w pamięci pewną traumę, kiedy wygrali pierwszy mecz u sienie 4:0 i na pewniaka pojechali na rewanż. Tam dostali łupnia 1:6 i do dziś zastanawiają się, jak do tego doszło. To tak ku przestrodze wspominamy ten fakt w tej prognozie.

Mój typ: 1:3.

Trwa wysyłanie kuponu...