Raków – Lech
STARCIE PRETENDENTÓW. Zarówno Raków, jak i Lech byli przed sezonem wymieniani w gronie głównych kandydatów do tytułu. Przede wszystkim zespół z Częstochowy po powrocie Marka Papszuna wydawał się być na dobrej drodze i po trzech seriach spotkań ta prognoza nie wydaje się przesadzona. Z kolei w Poznaniu była lekka niewiadoma jak poradzi sobie Niels Frederiksen, ale z drugiej strony gorzej od Mariusza Rumaka zespołu nie da się prowadzić. Jak spiszą się dwaj wielcy pretendenci w pierwszej bezpośredniej rywalizacji w tym sezonie?
Raków - czwarta kolejka i mecz z tradycyjnym faworytem ligi Lechem. Mecz zapowiada się interesująco. Będziemy chcieli zagrać lepiej niż w ostatnim domowym meczu i przede wszystkim wygrać. Dlatego też pod tym kątem przygotowujemy się. Wiemy, jakie elementy mamy do poprawy i ciężko pracujemy, żeby te błędy eliminować i poprawiać jakość naszej gry – powiedział Marek Papszun. Dwie wyjazdowe wygrane to już wielka poprawa w stosunku do zeszłego sezonu, kiedy to w 17 potyczkach odnieśli zaledwie dwa triumfy. Bogdan Racovitan jest kontuzjowany.
Lech - Niels Frederiksen całkiem nieźle rozpoczął swoją pracę w Poznaniu od dwóch wygranych, a potyczka w Łodzi z Widzewem (1:2) miała zalążki całkiem niezłej gry, więc początek jego kadencji wygląda całkiem obiecująco. Przed pierwszym poważnym testem w Częstochowie ten szkoleniowiec powiedział: To z pewnością będzie dla nas trudny mecz. Raków to bardzo dobry zespół, który potrafi wykonywać odpowiednią pracę bez piłki, wywierając presję na swojego przeciwnika i grać w sposób intensywny. Będziemy musieli się temu przeciwstawić, ale mamy ku temu wszelkie predyspozycje. Widzę, że wykonaliśmy spory progres w kilku aspektach w ostatnich tygodniach. Występ Bartosza Salamona stoi pod znakiem zapytania.
Prognoza: Raków jest faworytem tego spotkania, ale Lech nie jest bez szans w tej konfrontacji. Początek sezonu jedni i drudzy mają podobny, bo zanotowali po dwie wygrane oraz jednej porażce. Lech zdecydowanie bardziej stawia na ofensywę i to się może podobać, a w meczach z ich udziałem dzieje się wiele. Raków z kolei jak na razie cechuje się dużym pragmatyzmem. Jednak potencjał jednych i drugich jest bardzo duży. Co ciekawe w ich wcześniejszych 14 bezpośrednich potyczkach tylko dwa razy zanotowano remisy. W zeszłym sezonie w ich starciach gospodarze strzelali zawsze po cztery bramki! Natomiast w 5 z 6 poprzednich bezpośrednich starć pomiędzy Rakowem i Lechem we wszystkich rozgrywkach zanotowano trafienia w obu połowach. Proponowane typy: gol w obu połowach – TAK (kurs 1,78).