Radomiak – Stal
DOM TO DOM. Kiedy w ostatnich latach zespoły Radomiaka i Stali rywalizowali na różnych poziomach rozgrywkowych to zawsze był jeden scenariusz. Mianowicie nie zdarzyło się, aby zespół gości triumfował! To z pewnością bardzo ciekawa zależność, a patrząc na występy Stali w ostatnich miesiącach na boiskach rywali, gdzie zanotowali dziesięć porażek i trzy remisy ponownie tradycji może się stać zadość. Czy i ty razem gospodarze zgarną punkt lub punkty w tej konfrontacji?
Radomiak – z pewnością wygrana w Szczecinie (1:0) była wielkim osiągnięciem dla ekipy z Radomia. Ten występ idealnie zobrazował grę i nieobliczalność tego zespołu, gdyż cały czas mamy do czynienia z taką postawą. Przed tą serią spotkań mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i wydaje się, że zespół ten będzie balansował właśnie w takiej okolicy do końca ligowych zmagań.
Stal – domowa wygrana 2:0 z Puszczą Niepołomice dała z pewnością mały oddech ulgi po czterech kolejnych meczach bez wygranej (3 porażki i 1 remis). Jednak nadal ich sytuacja jest bardzo trudna, bo Stal wprawdzie nie znajduje się w strefie spadkowej, ale jest tylko jedną pozycję od niej. Cztery punkty przewagi dają jednak na tą chwilę pewny spokój. Janusz Niedźwiedź przed tym najbliższym starciem powiedział: Oczywiście nasi kibice są dla nas bardzo ważni. Chcemy wygrać dla nich, ale też dla samych siebie, tak aby zdobyć trzy punkty, w końcu wygrać na wyjeździe.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie gra Stali na boiskach rywali to istny dramat. Ostatnie trzynaście spotkań w Ekstraklasie w delegacjach to aż 10 porażek i 3 remisy. Jeśli dodamy do tego, że w bezpośredniej rywalizacji tych zespołów goście nie wygrywając to pojawia się nam delikatny faworyt tej rywalizacji. Dlaczego delikatny? Gdyż Radomiak jak również wspomniałem wcześniej jest chyba najbardziej nieobliczalna drużyna w całej Ekstraklasie i o tym trzeba pamiętać. Proponowane typy: spotkanie bez remisu – Radomiak (kurs 1,45)/ podwójna szansa 1-1 (kurs 1,7).