FORTUNA

Android aplikacja

Puszcza – ŁKS

STARCIE BENIAMINKÓW. W zeszłym sezonie na boiskach I ligi zespoły te mierzyły się ze sobą. ŁKS w pełni zdominował te rozgrywki ostatecznie wygrywając całą rywalizację. Z kolei Puszcza zajęła dopiero piątą lokatę, ale poprzez bardzo dobrą grę w barażach wywalczyła upragniony i mocno nieoczekiwany awans do Ekstraklasy. Co ciekawe jedni i drudzy w zeszłym sezonie stracili taką samą ilość bramek (po 36) i tylko Ruch Chorzów był pod tym względem lepszy (33). Kto wyjdzie zwycięski z tej konfrontacji?


Puszcza – po dwóch pierwszych meczach, w których Puszcza straciła siedem bramek nastąpiła szybka zmiana nastawienia. Tomasz Tułacz mocno uszczelnił defensywę i dało to dobry efekt, gdyż beniaminek w kolejnych trzech meczach stracił tylko dwa gole oraz zdobył cztery punkty. Przed sobotnią rywalizacją szkoleniowiec Puszczy powiedział: Czeka na pewno bardzo trudne zadanie, bo musimy przede wszystkim być na tym samym poziomie mentalnym, a z drugiej strony zdawać sobie sprawę, że przeciwnik jest naprawdę bardzo dobry piłkarsko. I musimy starać się zapobiec pewnym sytuacjom, które mogą się wydarzyć na boisku, a sami poszukać takich rozwiązań, w których my będziemy mogli zaskoczyć ŁKS.


ŁKS - oba zespoły zrobiły awans idąc różnymi ścieżkami, co nie znaczy, że jedna jest lepsza od drugiej, skoro obie przyniosły wynik. Wiemy, że Puszcza stawia na destrukcję i dlatego jest to bardzo trudny rywal. Można się spodziewać, że niektórzy z ostatnio zatrudnionych zawodników pojawią się w kadrze meczowej na spotkanie z Puszczą Niepołomice – opowiedział przed rywalizacją w Krakowie trener Kazimierz Moskal. Jego zespół wygrał w tym sezonie dwa spotkania, w których to zdobywał gole w doliczonym czasie gry.


Prognoza: dla obu beniaminków będzie to niezwykle ważne spotkanie, w którym komplet punktów będzie ważył bardzo dużo. Patrząc przez pryzmat gry i tego jak prezentują się te dwa zespoły w ligowej rywalizacji to wyrównane kursy nie mogą dziwić. Puszcza po kiepskim początku zdecydowanie mocniej postawiła na skuteczną defensywę i to daje niezłe efekty. Z kolei ŁKS dwie wygrane zawdzięcza skutecznej grze w doliczonym czasie gry. Co ciekawe zdecydowanie więcej dzieje się w meczach tych drużyn w drugich połowach. Mianowicie 60 % strzelanych bramek oraz 67 % traconych ma miejsce w przypadku tej drużyny w drugich połowach. W przypadku ŁKS-u liczby te wyglądają następująco: 67% i 57%. Spodziewam się bardzo wyrównanej konfrontacji, w której więcej emocji i zarazem zwycięzcę możemy zobaczyć w późniejszej części gry. Proponowane typy: połowa z większą liczbą goli – 2. połowa (kurs 2,21).

Trwa wysyłanie kuponu...