Niemcy – Szkocja. Jak odzyskać twarz?
Trzy nieudane turnieje, w tym dwa kompromitujące mundiale, powodują, że Niemcy starają się teraz odzyskać twarz. Ponieważ nie brali udziału w eliminacjach, wiemy o nich tyle, co pokazali w meczach towarzyskich. A te były nierówne. Nadzieją jest nowa generacja, która wesprze reprezentacyjnych weteranów.
W bramce stanie zapewne 38-letni Manuel Neuer. Kończący karierę Toni Kroos ma 34 lata, a kapitan Ilkay Gundogan jest tylko rok młodszy. Niemcy usiłują tym turniejem wyjść na prostą. Ich reprezentacja, jak zresztą cały kraj, przez dekady była symbolem stabilizacji, podczas gdy wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że to mocno rozstrojony mechanizm. W 2021 roku schedę po Joachimie Loewie przejął Hansi Flick, którego zastąpił ostatnio Julian Nagelsmann. A i on był przecież na wylocie, wygrane mecze z Francją i Holandią mocno podreperowały jego pozycję. Nasi zachodni sąsiedzi nie precyzują celów, chcą przede wszystkim zobaczyć zespół w pełnej definicji tego słowa. Eksperci z tego kraju podkreślają, że do ćwierćfinałów zakończonej niedawno Ligi Mistrzów dotarło aż 18 zawodników z tego kraju reprezentujących osiem najlepszych klubów tego sezonu. Pamiętajmy, że Niemcy to najbardziej utytułowana drużyna w Europie, która trzykrotnie wygrywała turniej i aż dziewięć razy stawała na podium. Hiszpania ma tyle samo triumfów, ale dwa z nich miały miejsce współcześnie, podczas gdy Niemcy ostatni raz wygrywali w 1996 roku. Jeśli spojrzeć na Niemców z dystansu, to są oni jednym z faworytów turnieju. Mają też sobie coś do udowodnienia, zdaniem większości ekspertów półfinał byłby dużym sukcesem. Przypomnijmy, że trzy lata temu zespół ten odpadł już w 1/8 finału z późniejszymi finalistami – Anglikami.
Szkocja to reprezentacja, która przez cały XXI wiek nie umiała zakwalifikować się na mundial, opuściła w sumie sześć kolejnych turniejów. Nieco lepiej idzie jej na Euro, była na ostatnim w 2021 roku, ale w pięciu poprzednich eliminacjach również nie zdołała zająć miejsca premiującego. Wszystkie trzy dotychczasowe turnieje kontynentalne kończyły się na fazie grupowej, ale ostatnie eliminacje dają podopiecznym Steve’a Clarke’a (pracuje od 2019 roku) dużą nadzieję. Szkocji zajęli drugie miejsce za Hiszpanią, z którą zresztą raz wygrali, nie dając szansy np. Norwegom. Obok Scotta McTominaya najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem jest Andy Robertson z Liverpoolu, który rozegra w piątek swój 72. mecz w reprezentacji. Niewiele brakowało, a nie doszedłby ten występ do skutku, ale wahadłowy Szkotów wyleczył niewielki uraz.
Ciekawostki.
- Reprezentacja Niemiec jest najstarszą w tym turnieju ze średnią wieku 28,98. Na drugim miejscu pod tym względem znajdują się Szkoci - 28,79. Wśród Szkotów nie ma jednak ani jednego piłkarza powyżej 33 roku życia, a Niemcy mają takich aż pięciu, z czego trzech wyjdzie prawdopodobnie w podstawowej jedenastce.
- Pośród 622 piłkarzy biorących udział w turnieju, aż 96 występuje w Premier League. Sześciu z nich to reprezentanci Szkocji, dwóch reprezentuje Niemcy. Drugą najliczniej reprezentowaną ligą jest Serie A (90), a trzecią Bundesliga (76). Poza sześcioma piłkarzami, w tej ostatniej gra cała reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów. Najliczniej reprezentowanymi klubami Bundesligi, nie tylko przez Niemców, są RB Lipsk (11), Bayern Monachium i Bayer Leverkusen (po 10).
- Piątkowy mecz otwarcia poprowadzi francuski sędzia Clement Turpin, pierwszy arbiter z tego kraju, który będzie miał zaszczyt wziąć udział w inauguracji Euro. Tylko raz zdarzyło się, by przedstawiciel Francji gwizdał na otwarcie mundialu. Było to w 1990 roku i był to 78-letni dziś Michel Vautrot. Jeśli chodzi o sędziowanie, należy spodziewać się niewielkiej rewolucji, otóż surowo mają być karane zbiegowiska na boisku w celu wymuszenia na sędziach korzystnej decyzji lub wpłynięcie na nich w związku z procedurą VAR.
Niemcy kadrowo. Nie wracając już do nieobecnych w skutek selekcji Leona Goretzki czy Serge Gnabry’ego, Nagelsmann nie może skorzystać z Aleksandara Pavlovicia, który rozchorował się przed turniejem, a jego miejsca zajął Emre Can, niedawny uczestnik finału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. W ostatnim sprawdzianie Niemcy pokonali Greków 2:1 i w piątek należy spodziewać się takiego samego składu.
Szkocja kadrowo. Lyndon Dykes i Ben Doak to piłkarze, którym urazy uniemożliwiły wyjazd na turniej. Ostatnim sprawdzianem dla Szkotów był mecz z Finlandią (2:2) i w porównaniu do wyjściowej jedenastki powinniśmy spodziewać się kilku zmian, np. na pozycji nr 9 – Che Adams za Lawrence’a Shanklanda.
Jak to między nimi bywało? Obie reprezentacje grały przeciwko sobie 17 razy. Bilans korzystny jest dla Niemców: 8-5-4 (gole 26-23). Jedna z tych konfrontacji miała miejsce na Euro 92, które odbyło się w Szwecji i zakończyło się dla Niemców finałową porażką z Danią. Przeciwko Szkotom podopieczni Bertiego Vogtsa wygrali 2:0 po golach Karla-Heinza Riedle i Stefana Effenberga. Drużyna z Wysp nie wyszła wtedy z grupy.
Gracz do obejrzenia. Historia Kroosa w związku z zakończeniem przez niego kariery obiegła chyba wszystkie piłkarskie media. To także zaskakujący dla wielu powrót do drużyny narodowej. Bardzo ciekawe będzie, jak poradzi sobie podczas swojego „Last Dance”. Intersujące powinny być też jego starcia ze Scottem McTominayem, który nogi na pewno nie odstawi. To był najskuteczniejszy gracz eliminacji, który zdobył siedem bramek w ośmiu spotkaniach.
Prognoza. Choć faworytem są gospodarze, Clarke chce sprawić sensację, a jego zespół niektórzy dziennikarze nazywają potencjalnym „niszczycielem imprez”, czyli rozdającym karty z drugiego rzędu. Ale w piątek przeciwko tak silnej niemieckiej drużynie nie będzie to chyba możliwe. Niemcy muszą jednak znaleźć sposób na sforsowanie gęstej, pięcioosobowej obrony. To będą prawdziwe zasieki trudne do pokonania. Mój typ: 2:0.
Przypuszczalny skład Niemiec: Neuer – Kimmich, Rudiger, Tah, Mittelstadt – Andrich, Kroos – Musiala, Gundogan, Wirtz – Havertz.
Przypuszczalny skład Szkocji: Gunn – Ralston, Porteous, Hendry, Tierney, Robertson – McGinn, McTominay, McGregor, Chriestie – Adams.