Mołdawia – Polska
TEST W KISZYNIOWIE. Po porażce na inaugurację zmagań w tej grupie z Czechami (1:3) i mocno wymęczonym zwycięstwie nad Albanią (1:0) reprezentację Fernando Santosa czeka bardzo trudny test. Oczywiście wygrana w towarzyskim spotkaniu z Niemcami (1:0) daje pewne nadzieje na przyszłość, ale w tym meczu tylko wynik się zgadza, ale już sama gra była bardzo kiepska. Kolejny raz pokazaliśmy, że potrafimy bronić, ale ofensywa to już wielka improwizacja, ale w Kiszyniowie właśnie gra w ataku będzie kluczowa.
Mołdawia – selekcjoner tej reprezentacji Serghei Clescenco nie ma jakiś wybitnych wyników jako szkoleniowiec tej drużyny. W 15 meczach potrafił wygrać tylko cztery razy notując w tym czasie 8 porażek. W trwających kwalifikacjach zgromadzili na swoim koncie dwa punkty za dwa remisy z Wyspami Owczymi (1:1) i z Czechami (0:0). Pod znakiem zapytania stoi występ takich graczy jak: Mihail Caimacov, Eugeniu Cociuc oraz Mihai Platica. Natomiast zabraknie w tym starciu Artura Ionity oraz Denisa Marandiciego: Kiedy w ekipie brakuje jednego czy dwóch zawodników, to można ich jakoś zastąpić. Problem pojawia się wtedy, kiedy masz więcej niedysponowanych graczy – dodał selekcjoner Mołdawii.
Polska - na pewno to będzie trudne spotkanie. Mołdawia to rywal, który spróbuje nas zaskoczyć. W trzech ostatnich meczach - z Wyspami Owczymi (0:0), Czechami (0:0) i Albanią (0:2) - pokazał się z niezłej strony. To dobrze zorganizowany zespół, który pracuje na całym boisku. Poza tym nie uważam, że w futbolu można mówić, że ktoś jest faworytem. Nie ma czegoś takiego jak faworyt. Gdy rozpoczyna się mecz, obie drużyny mają takie same szanse – stwierdził przed tym wtorkowym meczem portugalski selekcjoner.
Prognoza: kiedy na przestrzeni ostatnich lat z różnymi selekcjonerami na ławce mierzyliśmy się z reprezentacją Mołdawii to z reguły wygrywaliśmy (5 wygranych w 6 meczach), ale ostatnie cztery takie mecze to potyczki, w których padało poniżej 2,5 gola. W trzech meczach Mołdawii w trwających kwalifikacjach do EURO nie padało za wiele goli (mniej niż trzy bramki). Z kolei reprezentacja Polski pod wodzą trenera Santosa z pewnością nie będzie grać otwartej i ofensywnej piłki, czego nawet nie grała tak naszpikowana kapitalnymi graczami Portugalia pod jego wodzą. Spodziewam się bardzo trudnego meczu dla naszej drużyny i jednocześnie niewielu bramek. Proponowane typy: zwycięstwo lub remis Polska i poniżej 2,5 gola (kurs 2,06).