Man City - Tottenham
PEP W NOWEJ RZECZYWISTOŚCI. Manchester City przegrał 4 mecze z rzędu w różnych rozgrywkach, a takiej serii jeszcze nie zaznał w swojej karierze szkoleniowca Pep Guardiola. Hiszpan poczuł nowe wyzwanie i w tym tygodniu ogłoszono, że Pep przedłuży o kolejne dwa lata kontrakt z Manchester City, więc jego kadencja na Etihad Stadium potrwa ponad dekadę. W sobotę do siedziby mistrza Anglii zjeżdża Tottenham, a to jest tradycyjnie trudny rywal dla City. Dla kibiców Obywateli mam dobrą wiadomość – otóż Manchester City zdobył cztery tytuły z rzędu i za każdym razem, na pewnym etapie rozgrywek tracił do lidera minimum 5 punktów. Tottenham przyjeżdża na Etihad Stadium zdołowany po sensacyjnej domowej porażce z Ipswich. Któryś z wielkich rywali musi się przełamać w sobotni wieczór. A może pogodzi ich podział punktów?
Manchester City – kontuzjowani są Mateo Kovacic, Ruben Dias, Oscar Bobb i Rodri. Do gry powinni być gotowi John Stones, Manuel Akanji, Nathan Ake, Jeremy Doku, Phil Foden i Jack Grealish.
Tottenham – aż na 7 meczów zawieszony został Rodrigo Bentancur. Jego przerwa w Premier League potrwa więc aż do Bożego Narodzenia (Tottenham złożył odwołanie od tej decyzji). Kontuzjowani są Micky van de Ven, Christian Romero, Wilson Odobert i Richarlison.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:
·
Manchester City wygrał tylko 3 z 10 ostatnich meczów Premier League przeciwko Spurs (3-2-5).
·
Tottenham strzelał minimum 2 bramki przy okazji trzech ostatnich wizyt na Etihad Stadium (3:2,2:4,3:3).
·
4 porażki z rzędu to najgorsza seria Manchester City od kwietnia 2006 roku (wówczas 6 pod wodzą Stuarta Pearce’a.).
·
Manchester City to jedyny zespół, który zdobywał bramki w każdym meczu Premier League w tym sezonie.
·
Tottenham wygrał tylko 2 z 11 ostatnich meczów wyjazdowych Premier League (2-2-7).
·
Tottenham w tym sezonie oddał już 134 strzały w obrębie pola karnego, najwięcej spośród wszystkich klubów Premier League.
Prognoza: te ekipy zmierzyły się niespełna miesiąc temu, w Pucharze Ligi na Tottenham Hotspur Stadium i Koguty wygrały wówczas 2:1, początkując serię czterech porażek City z rzędu. Czy są w stanie teraz pasmo przegranych Obywateli przedłużyć do pięciu meczów? Dla Pepa Guardioli, Spurs to najtrudniejszy rywal w Premier League, przegrał z nim już 6 meczów ligowych i stracił w spotkaniach z Kogutami najwięcej goli – 22. W tym meczu przede wszystkim możemy liczyć na gole, wszak w 9 z 11 meczów tego sezonu z udziałem City obie drużyny strzelały gola, podobnie było w 8 z 11 spotkań z udziałem Spurs. W sześciu ostatnich meczach pomiędzy tymi klubami padło 19 bramek, a w trzech ostatnich spotkań tych drużyn na Etihad Stadium kibice zobaczyli aż 17 goli, co daje średnio blisko 6 goli na jedno spotkanie! Obie ekipy zagrają pod dużą presją i nie ma wątpliwości, że zobaczymy tutaj ofensywny futbol. City nie może sobie pozwolić na kolejną stratę punktów i podopieczni rzucą wszystko na szalę, aby odnieść zwycięstwo. Obywatele są skuteczni na swoim stadionie, w pięciu meczach zdobyli 12 goli i zakładam, że w tym meczu też zdobędą minimum 2 bramki.
TYP 1: obie drużyny strzelą gola i powyżej 2,5 gola – kurs 1,59
TYP 2 :Bet Builder – zwycięstwo Manchester City i obie drużyny strzelą gola – kurs 2,2
Dokładny wynik – 2:1