FORTUNA

Android aplikacja

ŁKS – Piast

JEST PROGRES. Ostatnie dwa mecze, mimo że przegrane przez zespół z Łodzi dają nadzieję, że lepsze nadejdzie. W meczu z Rakowem w Pucharze Polski ŁKS potrafił w regulaminowym czasie gry nie stracić bramki i dopiero w dogrywce musieli uznać wyższość rywala. Z kolei we Wrocławiu w starciu z rozpędzonym Śląskiem stracili decydującego gola w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Czy podopieczni Piotra Stokowca będą w stanie przerwać serię pięciu kolejnych ligowych porażek?


ŁKS – po meczu we Wrocławiu szkoleniowiec ŁKS-u powiedział: Na pewno boli ta porażka mocno, ale na pewno się nie poddajemy i walczymy, bo są pozytywy. Nie chcę mówić o pozytywach po takich okolicznościach, gdzie tracimy bramki, bo trochę się gotuje we mnie. Może tego nie widać, ale nie godzę się na takie porażki. Zresztą to nie był huraganowy atak, to była bramka trochę przypadkowa, ale wystarczy, że jeden zawodnik się spóźni, drugi się poślizgnie, jeden nie wróci. Czegoś takiego w moich drużynach - jeśli zachowania są wypracowane - nie będzie, ale na to trzeba trochę czasu. Już osiem punktów traci beniaminek z Łodzi do bezpiecznej strefy i jeśli nie zaczną regularnie punktować to praktycznie z końcem roku kalendarzowego będzie można przygotowywać zespół do gry w I lidze.


Piast – kolejny mecz i kolejny remis. Zespół trenera Vukovica wprawdzie rzadko przegrywa (tylko dwie), ale również rzadko wygrywa (również dwa). Dziesięć remisów w 14 meczach to bardzo wiele. Aleksandar Vuković po tym ostatnim podziale punktów powiedział: Jeden z tych remisów, którego nie możemy nazwać pechowym. O ile pierwsza połowa była tym, co gramy, to w drugiej połowie nie byliśmy tak solidni. Było więcej sytuacji dla Korony. Przed przerwą to my mieliśmy szansę na bramki. Dziś, jako całokształt, nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.


Prognoza: Piast przewodzi w lidze pod względem remisów (10), a z kolei ich rywale zdecydowanie wyprzedzają resztę stawki pod niechlubnym względem porażek (11). Piast nie potrafi się przełamać na dobre wygrywając tylko 2 z 14 spotkań, czyli gracze z Gliwic mają identyczny bilans wygranych jak ich najbliżsi rywale! ŁKS nawet w przegranym meczu z Górnikiem 0:5 do straty pierwszej bramki (42. minuta) spisywał się całkiem dobrze. Widać, że powoli gra beniaminka idzie do przodu. Natomiast Piast nie wygrał jeszcze meczu w ligowych delegacjach (6 remisów i 1 porażka). Spodziewam się mocno wyrównanego starcia i liczę, że gospodarze potwierdzą dobrym wynikiem swoją lepszą dyspozycję z ostatnich spotkań. Proponowane typy: zwycięstwo lub remis ŁKS (kurs 1,84).

Trwa wysyłanie kuponu...