ŁKS – Legia
FORMALNOŚĆ? Faktem jest, że ostatnie tygodnie nie są dobre dla zespołu ze stolicy. Legia wygrała tyko jedno z pięciu ostatnich starć na wszystkich frontach odpadając w tym tygodniu z Pucharu Polski. Ogólnie te ostatnie dni 2023 roku mogą albo mocno podbudować pozycje trenera Runjaica lub mocno ją osłabić. Gdyż Legia może nie tylko odpaść z europejskich pucharów, ale również poważnie oddalić się od czołówki, nie wspominając o walce o tytuł. Kolejny sezon dla takiego klubu jak Legia bez tytułu to duży problem. Legia wygrała poprzednich osiem bezpośrednich starć we wszystkich rozgrywkach z najbliższym rywalem (liga i krajowy puchar), a ostatniej porażki z ŁKS-em doznali w sierpniu...2006 roku!
ŁKS – dodatkowe dwa tygodnie czasu miał Piotr Stokowiec na pracę ze swoim zespołem wobec przełożenia w ostatni weekend ich starcia ze Stalą Mielec. Czy ten czas może w czymś pomóc ekipie beniaminka? Moim zdaniem nie, gdyż widać, że dotychczasowa praca trenera Stokowca w tym klubie przynosi odwrotny skutek, niż oczekiwano. Przed potyczką z Legią trener zespołu z Łodzi stwierdził: Legia jest zespołem na europejskim poziomie, więc nie sądzę, aby mecz w Pucharze Polski i ta dogrywka w Kielcach wpłynęła negatywnie na drużynę Legii. Oczywiście, mobilizująco lub deprymująco może zadziałać sam wynik, ale o tym się przekonamy dopiero w niedzielę. Z Legią wygrać dziesięć razy z rzędu każdemu zespołowi byłoby bardzo trudno. Ale tu chodzi o wygranie jednego meczu. Jak to zrobić? Musimy być konsekwentni, zmobilizowani i musimy też poszukać sytuacji, które będzie można wykorzystać.
Legia – odpadniecie w Kielcach z Koroną z Pucharu Polski to kolejny sygnał płynący ze stolicy, że Kosta Runjaić pomimo bardzo dobrego początku sezonu ma pewien problem. Po tym trudniejszym czasie szkoleniowiec Legii powiedział: Musimy być pozytywni i patrzeć do przodu, żeby kolejnemu wyzwaniu sprostać najlepiej jak się da. Podobnie widzą to pracujący z nami eksperci. Możemy tylko zachować pozytywne podejście, uczyć się na błędach i to chciałem przekazać zespołowi. Cieszymy się już na kolejne wyzwanie, które czeka nas w niedzielę, a nie będzie ono łatwe.
Prognoza: Legia wygrała 12 z 13 poprzednich bezpośrednich konfrontacji z ŁKS-em we wszystkich rozgrywkach (plus jeden remis) i będzie moim zdaniem zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Dodatkowo w czterech poprzednich triumfach Legia strzelała ekipie z Łodzi dokładnie po trzy gole. ŁKS jest w wielkim dołku, a zatrudnienie trenera Stokowca tylko pogorszyło tak naprawdę stan tego zespołu. Beniaminek przegrał 9 z 11 poprzednich spotkań ligowych plus zanotował dwa remisy. Co więcej w każdym z ośmiu wcześniejszych starć ŁKS-u w lidze zespół ten tracił przynajmniej dwa gole. Z kolei Legia wygrała 4 z 6 ostatnich starć na boiskach rywali i takim zespołem jakim obecnie jest ŁKS, gracze trenera Runjaica powinni sobie poradzić. Proponowane typy: zwycięstwo – Legia (kurs 1,62)/ zwycięstwo Legia i powyżej 1,5 gola (kurs 1,92).