FORTUNA

Android aplikacja

Live chat Rozpocznij chat
Masz wiadomość Rozpocznij chat

Liverpool-Rangers

BITWA O BRYTANIĘ. To zdumiewające, ale kluby o tak wielkich tradycjach jak Liverpool i Rangers nigdy wcześniej nie grały ze sobą o stawkę. Rangers wygrał tylko raz na siedem wizyt w Anglii, miało to miejsce na Elland Road w listopadzie 1992, kiedy to Gers pokonali Leeds 2:1. Dla Liverpoolu będzie to pierwsze spotkanie przeciwko Szkotom w europejskich pucharach od przeszło 40-tu lat. W sezonie 1980/81 The Reds dwukrotnie ograli Aberdeen (prowadzony przez Alexa Fergusona) – 1:0 na wyjeździe i 4:0 u siebie. W tamtym sezonie Liverpool sięgnął po Puchar Mistrzów. W tej edycji Ligi Mistrzów, ewentualne dwa zwycięstwa nad Rangers mogą pomóc awansować do fazy pucharowej, ale w obecnej dyspozycji Liverpool nie ma szans liczyć się walce o trofeum. Inna sprawa, że faza pucharowa zacznie się na wiosnę, a do tego czasu wiele się może zmienić.

Liverpool – kontuzjowani są Ibrahima Konate, Andy Robertson, Calvin Ramsay i Curtis Jones. Alex Oxlade-Chamberlain i Naby Keita nie zostali zgłoszeni do gry w Lidze Mistrzów. Oto wypowiedź Jurgena Kloppa: „Rangers są bardzo mocni i oczekujemy, że ostro powalczą tutaj o wynik. To dobry zespół prowadzony przez dobrego menadżera. W ostatnim sezonie zanotowali znakomite występy w europejskich pucharach. Musimy być na to przygotowani. Oczekujemy twardego meczu walki. Gramy odważnie w defensywie, ale to stwarza przestrzenie dla rywali, jeżeli nie grasz wystarczająco intensywnie, to trudno zamykać te przestrzenie. Musimy grać bardziej kompaktowo.” Patrząc na grę takich graczy jak Fabinho, Trent Alexander-Arnold i Virgil van Dijk w spotkaniu z Brighton, trudno oczekiwać czystych kont Liverpoolu.

Rangers – długa lista kontuzjowanych graczy, są na niej Kemar Roofe, Ianis Hagi, Filip Halander, Tom Lawrence, Jon McLaughlin i John Souttar. Zawieszony za czerwoną kartkę w meczu z Napoli jest James Sands. Oto, co powiedział przed meczem na Anfield Giovanni van Bronckhorst, szkoleniowiec Rangers: „Zawsze musimy grać z wiarą. Jeżeli nie masz wiary na boisku, wyzwanie staje się niemożliwe do zrealizowania. Musimy pokazać ducha walki i wiarę w siebie, aby zdobyć coś w tym meczu.”  The Gers w dwóch pierwszych meczach Ligi Mistrzów zostali dwukrotnie gładko ograni przez Ajax (0:4), oraz Napoli (0:3) i trudno oczekiwać, aby włączyli się do walki o awans w tej grupie.

Prognoza: w tym meczu powinniśmy oczekiwać przede wszystkim sporej ilości goli. Liverpool dał sobie wbić aż 8 bramek w trzech ostatnich meczach o stawkę. Z kolei Rangers stracił już 7 bramek w dwóch meczach tej edycji Ligi Mistrzów. W obu zespołach defensywa szwankuje. Jednak bukmacherzy mocno faworyzują tutaj Liverpool, który wygrał na Anfield 13 z 15 ostatnich spotkań w fazie grupowej Ligi Mistrzów i w tych zwycięskich meczach strzelili aż 36 goli. The Reds koszmarnie rozpoczęli sezon w Premier League, po siedmiu meczach są na 9-tym miejscu i tracą 11 punktów do liderującego Arsenalu! Rangers w lidze szkockiej są wiceliderem ze stratą dwóch punktów do Celtic. Pomimo kiepskich rezultatów w Premier League, Liverpool jest tutaj zdecydowanym faworytem i nie powinien mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa, możemy oczekiwać mocnej reakcji The Reds po remisie z Brighton u siebie. Z drugiej strony, postawa defensywy Liverpoolu, skłania mnie, aby postawić, że i Rangers zdobędą gola dziś wieczorem. W sześciu z siedmiu ostatni spotkań na Anfield, obie drużyny strzelały gola. Mój typ: obie drużyny strzelą gola – kurs 2,0.

Trwa wysyłanie kuponu...