FORTUNA

Android aplikacja

Liverpool - Burnley

POMARAŃCZOWA KATASTROFA. Przed wielkim hitem na Emirates Stadium – Arsenal kontra Liverpool, zbierało się coraz więcej czarnych chmur w obozie The Reds. W sobotę osobista tragedia wykluczyła z tego starcia Connora Bradleya (śmierć ojca), później okazało się, że odnowiła się kontuzja Dominka Szoboszlaia. A tuż przed meczem niezrozumiałe decyzje podjął Jurgen Klopp – mianowicie wystawił Cody’ego Gakpo i Ryana Gravenbercha, zostawiając na ławceDarwina  Nuneza i Harveya Elliota. Efekty tych zbiorowych nieszczęść były aż nadto widoczne na boisku. Arsenal zdominował Liverpool w I połowie, a wynik 1:1 kompletnie nie odpowiadał wydarzeniom na boisku. Ostatecznie Kanonierzy udowodnili swoją wyższość w pełni zasłużenie wygrywając 3:1. Wspomniana dwójka „pomarańczowych” Gakpo i Gravenberch zagrali mizernie, ale nieoczekiwanie, jeszcze gorzej wypadł inny Holender – Virgil van Dijk, który był zamieszany przy każdym z trzech straconych. Czy The Reds pozbierają się po laniu na Emirates Stadium i pokonają Burnley? 

Liverpool   – kontuzjowani są Mo Salah, Dominik Szoboszlai, Kostas Tsimikas i Thiago Alcantara. Zawieszony jest Ibrahima Konate.

Burnley   – kontuzjowani są Luca Koleosho i Nathan Redmond. Niepewny jest udział w tym meczu Jordana Beyera, Charliego Taylora i Hannesa Delcroixa.

 

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Liverpool wygrał 4 ostatnie mecze Premier League przeciwko Burnley, przy różnicy bramek 8:0.

·       Burnley wygrał tylko 1 z 9 ostatnich meczów na Anfield, było to pamiętne zwycięstwo 1:0 w styczniu 2021, przy pustych trybunach (pandemia). Tym samym The Clarets zakończyli serię 68 meczów bez porażki Liverpoolu na Anfield.

·       Burnley nie wygrał żadnego z 11 ostatnich meczów mierząc się z liderami Premier League (0-5-6).

·       Liverpool przegrał przed tygodniem 1:3 na wyjeździe z Arsenalem i tym samym została przerwana seria 15-tu meczów ligowych bez porażki. Jakkolwiek na Anfield, Liverpool jest niepokonany w Premier League od 23 meczów.

·       Aż 62 % punktów zdobytych przez Burnley w tym sezonie zostało wywalczonych na wyjeździe (8 z 13). To najwyższa tego typu proporcja w Premier League.

·       29% bramek zdobytych przez Burnley padało po strzałach zza pola karnego (7 z 24). To najwyższa tego typu proporcja w Premier League. Aczkolwiek Liverpool stracił w ten sposób tylko jednego gola w tym sezonie.

 

Prognoza: zdumiewające jak dwa różne oblicza Liverpoolu zobaczyliśmy w ciągu czterech dni. W środę znakomity występ i 4:1 z Chelsea, a w niedzielę katastrofa na Emirates Stadium i 1:3 z Arsenalem. Już wiemy, że Dominik Szoboszlai wypada na co najmniej 4 tygodnie z gry, a to bardzo osłabia Liverpool w II linii. W najbliższą sobotę nadarza się świetna okazja, aby odreagować przegraną z The Gunners. Liverpool pokonał 4 razy z rzędu Burnley, za każdym razem przy zachowaniu czystego konta. Liverpool prawdopodobnie do tego meczu podejdzie z drugiej pozycji (Manchester City gra wcześniej), a to dodatkowo zmotywuje podopiecznych Jurgena Kloppa.  Mam nadzieję, że pełni zdrowy będzie Darwin Nunez, a jest to piłkarz, który potrafi rozruszać atak Liverpoolu i oddaje dużo strzałów na bramkę. We wspomnianym spotkaniu z Chelsea, Urugwajczyk czterokrotnie obijał obramowanie bramki (2 poprzeczki i 2 słupki)! Proponowane typy: w trakcie meczu będzie wynik 2:0 – kurs 1,62/Darwin Nunez strzeli gola – kurs 1,85. 

Trwa wysyłanie kuponu...