Legia – Jagiellonia
TYTUŁ CORAZ BLIŻEJ. Przed sezonem chyba tylko najbardziej zagorzali, ale pewnie nawet nie wszyscy kibice Jagiellonii mogli liczyć na scenariusz, w którym to ich ulubieńcy przewodzą ligowej tabeli grając zdecydowanie najlepszą piłkę w całej Ekstraklasie! Jednak po wygranej Śląska nad Wartą (2:1) przewaga zespołu z Białegostoku wynosi tylko jeden punkt. Z kolei Legia po dwóch kolejnych ligowych wygranych traci do najbliższego rywala siedem punktów, ale nadal ma szanse nawet na tytuł, dlatego też to niedzielne starcie będzie miało niezwykle wysoką stawkę.
Legia - Jagiellonia, w pełni zasłużenie, jest liderem tabeli. Gra ciekawą piłkę, dąży do zdecydowanej przewagi posiadania. Ma dynamicznych skrzydłowych, którzy ułatwiają szybkie przechodzenie do ofensywy i zawodników, którzy mają wyśmienitą formę, jak Jesus Imaz i Taras Romańczuk. Ich skład to mieszanka doświadczenia i młodości. Strzelają dużo bramek, a mało tracą, więc wszelkie dane dają nam zrozumieć, dlaczego są w takim miejscu w tabeli. Nie umniejszając przeciwnikowi, posiadamy jednak wszelkie walory, by pokonać w niedzielę Jagiellonię – powiedział Kosta Runjaić. Dwie ostatnie wygrane, ale przede wszystkim ta w Zabrzu (3:1) daje nadzieję dla kibiców tego klubu, że zespół ze stolicy może jeszcze o coś powalczyć w tym sezonie.
Jagiellonia - oczywiście, że jest satysfakcja z miejsca, w którym się znajdujemy. Jedziemy do Warszawy jako lider, to ważny mecz dla Legii, która musi to wygrać, my chcemy to wygrać, powalczyć o nasze marzenia – stwierdził Adrian Siemieniec. Patrząc z perspektywy całej ligi to jak do tej pory Jagiellonii ten tytuł najbardziej się należy, ale oczywiście ligowa rzeczywistość nie raz już potrafiła splatać figla.
Prognoza: w 4 z 5 poprzednich bezpośrednich starć pomiędzy Legią i Jagiellonia rozgrywanych w stolicy padały przynajmniej trzy gole. Jagiellonia to w tym sezonie zdecydowanie najbardziej skuteczna ofensywa całej ligi. Podopieczni Adriana Siemieńca zdobyli w 26 meczach aż 62 gole (co daje średnio 2,38 gola na mecz!), a kolejne drużyny zdobyły tylko po 49 goli (Raków i Pogoń). W wyjazdowych meczach ligowych „Jagi” pada średnio aż 3.7 gola na mecz, a powyżej 2,5 gola zanotowano w 11 z 13 ich potyczek. Natomiast Legia po dość dużych wahaniach formy na początku tej rundy powoli wraca do dobrej dyspozycji, o czym świadczą dwie ostatnie wygrane nad Piastem i Górnikiem Zabrze (oba po 3:1). Moim zdaniem Jagiellonia nie zmieni swojego ofensywnego sposobu gry, a to powinno gwarantować wielkie widowisko. Proponowane typy: powyżej 2,5 gola (kurs 1,74).