FORTUNA

Android aplikacja

Lech – Austria

WALKA O PIERWSZE ZWYCIĘSTWO. Po bardzo dobrym meczu przeciwko Villarrealowi (3:4), ekipa Johna van den Broma przed własną publicznością zmierzy się z Austrią Wiedeń. Ten czwartkowy rywal Lecha w pierwszej kolejce bezbramkowo zremisował z Hapoelem Beer Sheva. Lech w ostatnich meczach prezentuje się bardzo solidnie wygrywając 4 z 7 poprzednich spotkań. To najbliższe starcie może być i chyba tak naprawdę jest kluczową rywalizacją o to, czy zespołowi mistrzów Polski uda się wywalczyć awans do fazy pucharowej.


Lech – widać, że poziom gry drużyny z Poznania idzie do góry. Lech tylko i wyłącznie na własne życzenie nie wygrał ostatniego ligowego starcia z Pogonią w Szczecinie (2:2) tracąc bramkę z rzutu karnego w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry! Jednak nawet ten remis pokazuje, że John van den Brom powoli odzyskuje kontrolę nad zespołem i tym co ona robi na zielonej murawie. Przed rywalizacją z zespołem z Wiednia szkoleniowiec ten stwierdził: W meczu z Austrią ważne będzie mentalne podejście. Trzeba nie tylko rozegrać dobry mecz, ale przede wszystkim trzeba go wygrać. Jesteśmy w stanie pokonać Austrię, to dla nas wyzwanie, celem jest zwycięstwo. Mecz z Villarrealem dał nam dużo pewności siebie na całą fazę grupową Ligi Konferencji, w której każdy może wygrać z każdym. Chcemy pokonać Austrię, chcemy coś ugrać w Lidze Konferencji.


Austria - Manfred Schmid, czyli szkoleniowiec Austrii po remisie w pierwszej kolejce Ligi Konferencji Europy powiedział: Niestety, nie wystarczyło, aby wygrać, ale zabierzemy ze sobą do Hartberga dużo pozytywnej energii, ponieważ zobaczyliśmy, że możemy wytrzymać w starciu z doświadczonym na arenie międzynarodowej przeciwnikiem. Faktycznie jego podopieczni zyskali wiele pozytywnej energii, gdyż we wspomnianym meczu ligowym z Hartbergiem odnieśli bardzo ważne zwycięstwo 3:0. Jednak ogólnie ich postawa w tym sezonie nie powala. W lidze wygrali tylko 3 z 8 spotkań i stracili w tym czasie aż 14 bramek.


Prognoza: patrząc na wyniki i grę zespołu z Wiednia w tym sezonie nie mogą dziwić kursy wystawione na to spotkanie. Austria w lidze wygrała tylko 3 z 8 starć, a ogólnie w dwunastu poprzednich konfrontacjach we wszystkich rozgrywkach odnieśli tylko 4 triumfy. Natomiast Lech wygląda na obecnym etapie sezonu znacznie korzystniej. Nie tylko wygrali 4 z 7 ostatnich potyczek, ale również wygrali bez straty gola trzy kolejne starcia przed własną publicznością. Spodziewam się, że mistrzowie Polski będą stroną dominującą w tej rywalizacji i koniec końców odniosą bardzo ważne dla sytuacji w tej grupie zwycięstwo. Proponowane typy: podwójna szansa 1-1 (kurs 1,72)/ zwycięstwo – Lech (kurs 2,02).

Trwa wysyłanie kuponu...