Korona – Zagłębie Lubin
STARCIE O WSZYSTKO KOLEJNA CZĘŚĆ. Nie sposób zliczyć w tym sezonie spotkań, które w dolnych rejonach tabeli decydują praktycznie o być albo nie być na boiskach Ekstraklasy w przyszłym sezonie. Konfrontacja Korony z Zagłębiem Lubin to kolejny przykład takiego spotkania. Korona zaimponowała wydobywając się ze strefy spadkowej i przed tym starciem ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Z kolei Zagłębie po niezłym początku roku mocno wyhamowało i ma tyle samo punktów (31), co będący w niebezpiecznej strefie Śląsk. Kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii?
Korona - Kamil Kuzera i jego podopieczni po raz kolejny już pokazali, że walka do ostatniego gwizdka jest w ich DNA. Wygrana w ostatnim domowym meczu nad Jagiellonią (2:1) była już szóstą kolejną wygraną przed własną publicznością. Teraz przed zespołem z Kielc kolejny niezwykle ważny test, o którym trener Kuzera powiedział: Dla nas najważniejsza jest świadomość, którą zespół ma. Nie mamy komfortu, możemy sami sobie go stworzyć, ale musimy być świadomi tego, że przed nami bardzo ciężki mecz z dobrą drużyną, która ma dobrego trenera. Czeka nas mega ciężka praca w niedzielę, bo możemy zrobić coś fajnego, ale najpierw musimy to poprzeć działaniami na boisku.
Zagłębie Lubin – porażka u siebie z Górnikiem Zabrze (0:2) mocno skomplikowała sytuację „Miedziowych”. Zagłębie po serii trzech kolejnych wygranych wpadło ponownie w kłopoty. Zespół Waldemara Fornalika w pięciu następnych meczach poniósł trzy porażki oraz zanotował trzy remisy. Fatalnie graja u siebie, gdzie wygrali w tym sezonie tylko 2 z 15 spotkań i żaden inny zespół w lidze nie punktuje słabiej od nich u siebie. Jeden z liderów tej drużyny Bartosz Kopacz opowiedział o najbliższym rywalu: Na pewno jest to bardzo niewygodny przeciwnik. Mają dobrą passę wygranych spotkań na własnym stadionie i widać, że dobrze się tam czują. My z kolei w tym sezonie lepiej punktujemy w delegacji, więc jestem dobrej myśli i wierzę głęboko, że odbijemy się z tej pozycji, w której teraz się znajdujemy.
Prognoza: Korona fantastycznie punktuje u siebie w 2023 roku wygrywając wszystkie sześć spotkań! Ogólnie zespół z Kielc przegrał tylko 1 z 10 poprzednich spotkań ligowych i ich dyspozycja jest bardzo wysoka. Z kolei „Miedziowi” nie tylko nie wygrali pięciu poprzednich spotkań w Ekstraklasie, ale w trzech ostatnich z nich nie potrafi strzelić choćby jednej bramki. Zagłębie jest w dołku i widać to było w poprzednim meczu z Górnikiem Zabrze, gdzie brakowało bardzo wiele jakości. Korona jest na fali i z pewnością będzie chciała wykorzystać potencjał swojego stadionu. Proponowane typy: spotkanie bez remisu – Korona (1,85).