Jagiellonia – Molde
INNA RZECZYWISTOŚĆ. Na początku sierpnia mistrzowie Polski rywalizowali z mistrzem Norwegii – Bodo/Glimt w ramach walki o Ligę Mistrzów. W tamtym okresie zdecydowanie lepszy był zespół z Norwegii wygrywając w dwumeczu 5:1. Teraz ponownie Jagiellonia zagra z rywalem z Eliteserien, który wydaje się troszkę słabszym przeciwnikiem, niż Bodo/Glimt. Co istotne do tej rywalizacji „Jaga” przystępuje w bardzo dobrej formie wygrywając 9 z 10 poprzednich starć. Czy podopieczni Adriana Siemieńca wygrają trzeci kolejny mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy?
Jagiellonia – z pewnością obecnie zespół z Białegostoku jest na całkowicie innym poziomie, niż miało to miejsce kilkanaście tygodni temu. Jagiellonia przetrwała trudny okres, w którym zanotowali sześć kolejnych porażek i obecnie zbierają również owoce tych wpadek. Przed starciem z Molde szkoleniowiec „Jagi” powiedział: Obecnie jesteśmy dojrzali. Już coś wygraliśmy, ale mieliśmy różne momenty, także okresy porażek. Mogliśmy wówczas zastanowić się, gdzie jesteśmy i w którym kierunku idziemy. Mamy drużynę bardziej dojrzałą i potrafimy zarządzać różnymi momentami. Wiemy, jaka jest skala różnorodności wyzwań. Są mecze na wyjeździe, u siebie, w europejskich pucharach i w lidze. Ten zespół nabiera dojrzałości i wyciąga wnioski z przegranych. Chcemy iść w tym kierunku i być konsekwentni. Przed nami kolejny krok, czyli Molde i na tym się skupiamy.
Molde - to będzie trudne starcie. Bardzo szanuję zespół Jagiellonii. Uważam, że to drużyna grająca zespołowo, nie jest drużyną jednego czy kilku zawodników. Bardzo mi się to podoba. Widziałem kilka ostatnich spotkań Jagi i mogę je określić jako imponujące. Udało im się odnaleźć po trudach na początku. Nigdy nie jest łatwo rozgrywać taki sezon – powiedział Erling Moe. Jego zespół w tym sezonie norweskiej ligi na czwartej pozycji tracąc siadem punktów do liderującego Bodo/Glimt.
Prognoza: zapowiada się spotkanie, na którym kibice nie powinni się nudzić. Jagiellonia wygrała 9 z 10 poprzednich spotkań na wszystkich frontach, a w ośmiu z nich strzelali przynajmniej dwa gole! Dodatkowo w 7 z 8 starć „Jagi” w tym sezonie w europejskich pucharach zanotowano powyżej 2,5 gola. Bardzo zbliżone statystyki znajdują się również po stronie Norwegów. Mianowicie w ligowych zmaganiach Molde pada aż 3,4 gola na mecz i jest to drużyna nastawiona bardzo ofensywnie. Dwa ich starcia w fazie grupowej to również potyczki z golami (1:2 i 3:0). Dlatego też spodziewam się, że dzisiejszego wieczoru w Białymstoku zobaczymy bramki. Proponowane typy: powyżej 2,5 gola (kurs 1,74).