Hiszpania U19 – Włochy U19
DOMINATORZY. Stwierdzić, że Hiszpanie są w każdym turnieju do lat 19 jednym z głównych faworytów do triumfu to nic nie powiedzieć. Do tej pory wygrywali oni ten turniej pod różnymi nazwami 11 razy (tyle samo, co Anglicy), ale od kiedy format tych rozgrywek i nazwa zmieniała się w 2002 roku to nikt nie może się z Hiszpanami równać, gdyż od tego czasu sięgnęli oni po główne trofeum aż osiem razy, w tym ostatni raz w 2019 roku pokonując w finale Portugalię (2:0). Z kolei dla reprezentacji Włoch będzie szansa na pierwsze zwycięstwo od 2003 roku. Która z tych drużyn znajdzie się w wielkim finale?
Hiszpania U19 – licząc sześć spotkań w kwalifikacjach oraz trzy rozegrane w głównym turnieju trzeba stwierdzić, że ten zespół dysponuje olbrzymią siłą. W tych wspomnianych meczach odnieśli osiem wygranych i to głównie z uwagi, że ostatniego starcia grupowego z Norwegią (0:0) nie musieli wygrać. W tym czasie stracili zaledwie jednego gola!
Włochy U19 – selekcjoner Włochów Alberto Bollini zdaje sobie sprawę jak trudne zadanie czeka jego graczy: Gramy przeciwko drużynie, która zawsze była trudna do pokonania, która ma doskonałych graczy, takich jak Fresneda, na którego zwraca się dużą uwagę na obecnym rynku transferowym, nawet z włoskich klubów. Musimy spróbować by „nasze” Włochy były zorganizowane i solidne, przeciwko przeciwnikowi, który nigdy nie przegrał ani nie stracił bramki w kwalifikacjach.
Prognoza: Hiszpanie w kwalifikacjach grali koncertowo wygrywając wszystkie 6 spotkań i to bez straty gola. W turnieju głównym również pewnie zajęli pierwsze miejsce wygrywając dwa pierwsze mecze oraz remisując bezbramkowo z Norwegią. Ogólnie wygrali 9 z 11 poprzednich spotkań (plus dwa remisy). Z kolei Włosi w każdej z rund w kwalifikacjach mocno się męczyli i podobnie było w grupie, gdzie w spotkaniu z Polską decydował się ich awans. Moim zdaniem Hiszpanie mają zdecydowanie bardziej kompletny zespół i jednocześnie będą to w stanie pokazać w tym półfinałowym starciu. Proponowane typy: zwycięstwo Hiszpania (kurs 1,63).