Drita – Legia
OSTATNI KROK. Przygoda w Europie trwa dla zespołu Legii w najlepsze i wydaje się, że trwać będzie nadal. Faktem jest, że w europejskich pucharach Legia gra bardzo przeciętnie, ale mimo tego jest na ostatniej prostej do upragnionego awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. W pierwszym starciu w Warszawie Legia wygrała 2:0, więc zaliczka przed czwartkowym rewanżem jest całkiem niezła, ale oczywiście nie można lekceważyć zespołu z Kosowa, który pomimo rozpoczęcia swojej ligi (trzy kolejki) nie zagrał w niej ani jednego meczu tylko i wyłącznie skupiając się na walce w pucharach. Czy Legia utrzyma przewagę z pierwszego spotkania?
Drita - przegraliśmy 0:2, ale myślę, że można było uniknąć straconych bramek. Włożyliśmy dużo wysiłku w mecz w Warszawie. To nie jest dla nas zły wynik. Zrobimy co w naszej mocy w spotkaniu domowym. Skorzystam z okazji, by pogratulować przeciwnikom gry i zwycięstwa. Nie możemy się doczekać, by za tydzień powitać Legię w Prisztinie – powiedział Zekirija Ramadani po pierwszym meczu w Warszawie. Z pewnością taktyka na to spotkanie mocno ucierpiała po czerwonej kartce otrzymanej po pierwszych dwóch kwadransach. Drita jednak pokazał, że potrafi bronić i to jest ich mocna broń.
Legia - czego wymagam od siebie do końca sezonu? Od siebie i od innych wymagam, że poradzimy sobie z wymaganiami, jakie są związane z prowadzeniem Legii. Jeśli ktoś sobie nie poradzi, to znaczy, że nie powinno go tu być. Jestem człowiekiem, który da sobie z tym radę. Wymagam mistrzostwa kraju, zwycięstwa w rozgrywkach Pucharu Polski, awansu do fazy ligowej Ligi Konferencji. Jeśli to się uda, to będę wymagał od siebie i swojego sztabu, byśmy zagrali w pucharach również w lutym. A pozasportowo, abym stał się lepszym trenerem i człowiekiem – powiedział Goncalo Feio po remisie we Wrocławiu (1:1). Teraz przed podopiecznymi portugalskiego szkoleniowca kluczowy mecz o udział w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.
Prognoza: w dwóch domowych meczach w tej edycji europejskich pucharów Drita wygrywała 1:0. Ogólnie jak wspominałem już przy pierwszej ich konfrontacji przed tygodniem to drużyna bardzo dobrze zorganizowana pod względem taktycznym oraz potrafiąca z bardzo dobrym skutkiem neutralizować atuty rywali. W zeszłym sezonie w rodzimej lidze w meczach u siebie Drita dała sobie strzelić tylko 14 bramek w 18 meczach. Nie spodziewam się w tym starciu Legii grającej ofensywnie tylko mocno pragmatycznego podejścia i utrzymania przewagi z pierwszego spotkania. Proponowane typy: poniżej 3,0 goli (kurs 1,65).