Czechy – Polska
PIERWSZY TEST. Dla Fernando Santosa starcie w Pradze będzie pierwszym i być może najtrudniejszym zarazem testem w tych kwalifikacjach. Warto przypomnieć, że w tej grupie oprócz Czechów rywalami będą również Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze. Aż dwie drużyny z tej grupy uzyskują bezpośredni awans na główny turniej, więc brak awansu byłby istną katastrofą dla naszej reprezentacji. Nowy selekcjoner w prosty sposób definiuje piłkę nożną: Futbol to bardzo prosta gra. Czasem niepotrzebnie komplikowana różnymi określeniami przez niektórych trenerów. Określeniami, których poza nimi nikt nie rozumie. Z drugiej strony to wszystko nie jest aż tak proste jak w „piłkarzykach”.
Czechy - Jaroslav Silhavy ostatnie miesiące w pracy selekcjonera miał bardzo trudne. Po pierwsze reprezentacja Czech po przegranych barażach ze Szwecją, którzy później przegrali z reprezentacją Polski, nie pojechała na Mundial. Kolejnym ciosem był spadek z Ligi A, w której to po zdobyciu czterech punktów w dwóch pierwszych meczach zanotowali cztery kolejne porażki. Teraz jednak rozpoczynają kolejny nowy rozdział, o którym trener Silhavy powiedział: Teraz zajmujemy się tylko tym pierwszym meczem z Polską i robimy wszystko, aby odnieść sukces. Jestem przekonany, że nasi fani będą nas „pchali” i „dopchają” nas do tego wymarzonego wyniku, nawet gdy wiemy, z kim gramy i respektując klasę naszego rywala. Patrik Schick jest kontuzjowany.
Polska - to mój najtrudniejszy początek w roli selekcjonera. Natomiast od razu zaznaczę, że nie traktuję tego jako wymówki. Jest jak jest, kontuzje to część futbolu i nic na to nie poradzimy. Musimy sobie radzić z tą sytuacją i tyle. W tej kwestii mamy, można powiedzieć, dwie grupy. Jedna to piłkarze, którzy są kontuzjowani. I to jest ta najgorsza sytuacja, bo zawodnik ani nie gra, ani nie trenuje, więc jest zupełnie poza rytmem meczowym – stwierdził nowy selekcjoner kadry Polski. Bardzo wielu graczy jest kontuzjowanych jak np.: Kamil Glik, Kamil Piątkowski, Kacper Kozłowski czy Bartosz Bereszyński. Dodatkowo pod znakiem stoi występ takich graczy jak: Jan Bednarek czy Sebastian Szymański. Jak zagra nasza drużyna pod rządami portugalskiego szkoleniowca? To pytanie zostaje otwarte.
Prognoza: Czesi wygrali tylko 1 z 7 poprzednich spotkań z Wyspami Owczymi na własnym stadionie (5:0). Jednak wraz z naszą reprezentacją są zdecydowanymi faworytami do awansu. Oczywiście gra i taktyka naszej reprezentacji jest troszkę niewiadomą, ale patrząc jak prowadził swoje drużyny ten selekcjoner to bardziej spodziewam się mocno zachowawczej gry z naszej strony. Moim zdaniem trener Santos nie będzie chciał przegrać tego starcia podobnie jak Czesław Michniewicz na Mundialu. Co ciekawe w 4 z 6 poprzednich bezpośrednich starć pomiędzy tymi reprezentacjami padało poniżej 2,5 gola. Dlatego też nie oczekuję po tym starciu gradu goli. Proponowane typy: poniżej 2,5 gola (kurs 1,7).