Cracovia – Górnik Zabrze
ODMIENNE NASTROJE. Cracovia bardzo mocno pracuje w tym sezonie, aby opuścić szeregi Ekstraklasy. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu drużyna „Pasów” ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, więc każde starcie i każdy punkt jest na wagę złota. Z kolei Górnik troszkę niespodziewanie, ale całkowicie zasłużenie walczy o tytuł (4 punkty straty), bo postawa podopiecznych Jana Urbana budzi wielki szacunek. „Pasy” nie przegrały meczu ligowego u siebie z Górnikiem od 2014 roku. Na tą passę wpisuje się już siedem kolejnych konfrontacji (4 wygrane i 3 remisy). Czy i tym razem Cracovia zgarnie punkty kosztem Górnika?
Cracovia – jak wspomniałem powyżej każdy punkt jest na wagę złota w sytuacji tego klubu, dlatego też remis w konfrontacji z Lechem w Poznaniu (0:0) jest kapitalną zdobyczą. Jednak wahania formy to problem, z którym mierzy się ten zespół praktycznie od początku sezonu, a ostatnie dni dobitnie to potwierdzają. Dwa ostatnie mecze wyjazdowe z Lechem (0:0) i Jagiellonią (3:1), czyli z dwoma pierwszymi zespołami w tabeli walczącymi o mistrzostwo to dorobek czterech zdobytych punktów. Natomiast dwa ostatnie domowe starcia z Puszczą (0:1) i ŁKS-em (2:2), czyli z drużynami z dołu ligowej tabeli to tylko jedno „oczko”. Dlatego też Dawid Kroczek ma nad czym myśleć przed starciem z rozpędzonym Górnikiem: Mamy plan, o którym nie będę tu mówił, który, mam nadzieję, będzie działać. Trener Urban lubi grę z dużą liczba podań, z wykorzystaniem skrzydeł. Skrzydłowi są najszybsi w ekstraklasie, to fakt. Górnik jest na fali, ale każda seria ma to do siebie, że musi się skończyć. My mamy pewność siebie, nie mylić tego z butą i arogancją.
Górnik Zabrze – z pewnością nastawienie, które przedstawia Jan Urban jest niezwykle istotne: Chcemy namieszać w czołówce, a to oznacza szansę na grę w europejskich pucharach. To inne zespoły miały się tam znaleźć, my możemy. Nie będziemy niczego ogłaszać, zapowiadać, nakładać presji. Dzięki m.in. temu, że tradycyjni faworyci tracą punkty, nie grają tego, co powinny, to Jagiellonia, Śląsk i my dostajemy szansę. Dzięki temu jest ciekawiej. To jest bardzo trafne spojrzenie, bo nawet gdyby Górnik zajął szóste miejsce to byłby to świetny wynik, który przed sezonem zostały przyjęty w ciemno. Jednak skoro rywale grają jak grają to Górnik może wykorzystać w pełni tą niemoc i awansować do europejskich pucharów.
Prognoza: z pewnością Górnik jest w zdecydowanie wyższej formie od rywali i co ważne nie ma takiego „noża na gardle” jak rywale. Zespół Jana Urbana wygrał swoje ostatnie cztery spotkania prezentując bardzo dobrą piłkę. Z kolei „Pasy” w tym sezonie szczególnie u siebie mocno zawodzą, bo jak inaczej nazwać trzy wygrane w 15 meczach. Co ciekawe więcej bramek przed własną publicznością niż Cracovia (25) w tym sezonie ligowym stracili tylko gracze ostatniego w tabeli ŁKS-u (29). Z drugiej jednak strony zespół z Krakowa jest niepokonany w ostatnich 7 meczach u siebie z Górnikiem Zabrze we wszystkich rozgrywkach (4 wygrane i 3 remisy). W tych wspomnianych meczach padło 20 bramek. Górnik gra otwartą piłkę, a z kolei „Pasy” potrzebują punktów i również muszą spróbować zaatakować. Proponowane typy: gol w obu połowach - TAK (kurs 1,78).