Chelsea - Tottenham
GRA O PEŁNĄ PULĘ. Mauricio Pochettino z powodzeniem prowadził Tottenham, między innymi doprowadził ten klub do finału Ligi Mistrzów w roku 2019. Teraz Argentyńczyk pracuje dla lokalnego rywala Spurs – Chelsea i pierwszy sezon w klubie ze Stamford Bridge trudno zaliczyć do udanych. Chelsea brak stabilizacji, potrafi rozegrać kapitalne mecze (jak z Manchester City u siebie, czy Tottenhamem na wyjeździe), ale też potrafi dać powody do wstydu swoim fanom, jak przed tygodniem na Emirates Stadium, gdzie The Blues zostali rozbici aż 0:5. Tylko zwycięstwo nad Spurs daje jeszcze nadzieję na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Tymczasem Tottenham przyjeżdża na Stamford Bridge po dwóch porażkach z rzędu i szanse na TOP4 i grę w Lidze Mistrzów wyglądają teraz nader skromnie. Jeżeli Koguty chcą jeszcze zaatakować Aston Villę w walce o czwarte miejsce, to muszą wyjechać ze Stamford Bridge z kompletem punktów. Dwa wielkie londyńskie kluby, zagrają pod dużą presją i muszą zagrać o pełną pulę.
Chelsea – długa lista kontuzjowanych graczy, są na niej między innymi Levi Colwill, Thiago Silva, Malo Gusto, Enzo Fernandez i Reece James. Niepewny jest udział w tym meczu Raheema Sterlinga, Roberta Sancheza i Christophera Nkunku.
Tottenham – wątpliwy jest występ Timo Wernera. Niepewny jest udział w tym meczu Olivera Skippa. Kontuzjowani są Manor Solomon, Destiny Udogie, Fraser Foster i Ryan Sessegnon.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:
·
Chelsea przegrała tylko 1 z 33 ostatnich meczów ligowych na Stamford Bridge przeciwko Spurs (1:3 w kwietniu 2018 roku).
·
Chelsea aż 9-krotnie zaliczała dublet kosztem Tottenhamu w Premier League.
·
Tottenham przegrał 2 z 3 ostatnich meczów wyjazdowych w Premier League, wcześniej dwie porażki Koguty poniosły w 14 spotkaniach na wyjeździe.
·
Spurs przegrali 2 ostatnie mecze ligowe – 0:4 z Newcastle i 2:3 z Arsenalem. Trzech porażek z rzędu nie zaliczyli od listopada.
·
Mauricio Pochettino może zostać pierwszym menadżerem, który zaliczy dublet kosztem Spurs, będąc wcześniej szkoleniowcem w Tottenhamie.
·
Cole Palmer zaliczył hat-tricki w dwóch ostatnich meczach domowych (z Manchester United i Evertonem). Jedynym piłkarzem, który miał 3 hat-tricki z rzędu w meczach domowych Premier League był Erling Haaland w ubiegłym sezonie.
Prognoza: jak już wspomniałem powyżej, obie ekipy muszą tutaj zagrać odważnie, o pełną pulę, bo tylko zwycięstwo w tym derbowym starciu daje nadzieję na realizację głównego celu na finiszu tego sezonu. Mecze z udziałem Chelsea to festiwale bramkowe, w każdym z ośmiu ostatnich spotkań z udziałem podopiecznych Mauricio Pochettino padały minimum 4 gole! W dziesięciu ostatnich meczach domowych Chelsea strzela średnio 2,9 gola na jedno spotkanie. Z kolei średnia goli w meczach z udziałem Spurs to 3,61. Cztery z pięciu ostatnich meczów remisowanych przez Chelsea kończyło się rezultatem 2:2, takim wynikiem zakończył się także ostatni mecz tych klubów na Stamford Bridge. Warto też postawić na bramkę autorstwa Cole’a Palmera. Wicelider klasyfikacji na najlepszego strzelca Premier League ustrzelił hat-tricka w dwóch ostatnich meczach na Stamford Bridge i myślę, że jak dojdzie do rzutu karnego, to odbędzie się bez gorszących scen i to Palmer będzie egzekutorem. 10 strzelonych bramek w sześciu ostatnich występach napastnika Chelsea, też jest bardzo wymowne. Proponowane typy: Palmer strzeli gola – kurs 2,25/Bet Builder – Chelsea lub remis i powyżej 2,5 gola – kurs 2,0.