FORTUNA

Android aplikacja

Chelsea - Aston Villa. The Blues droga po drugi finał

Ledwie kilka dni temu Chelsea zapewniła sobie finał Carabao Cup, w którym zagra przeciwko Liverpoolowi, a już w piątek zmierzy się z Aston Villą w jednym z najciekawszych meczów czwartej rundy Pucharu Anglii. Jest jeden taki mecz, który do dziś pozostawia traumę w zespole z Birmingham, wygrany przez The Blues 8:0.

Chelsea bardzo pewnie wygrała półfinałowy rewanż Pucharu Ligi Angielskiej z Middlesbrough aż 6:1. Ale na przygotowanie do starcia z Aston Villą miała tylko 72 godziny. Nie było więc mowy o poważnym treningu, trener Mauricio Pochettino poszukiwał raczej okazji do regeneracji. Argentyński szkoleniowiec bardzo pragnie jakiegokolwiek trofeum, najlepiej dwóch, które zrekompensowałyby przegraną w praktyce walkę o mistrzostwo Anglii. Pochettino, który zdobył trzy trofea, gdy był trenerem PSG, wciąż czeka na swoje pierwsze wielkie zwycięstwo na Wyspach, bo kiedy prowadził przez ponad pięć lat Tottenham, gablota wciąż ziała pustką.

Niespodziewanie to Aston Villa wciąż liczy się w walce o tytuł, zajmując czwarte miejsce traci tylko pięć punktów do prowadzącego Liverpoolu. Pytanie, czy zespołowi Unaia Emery’ego wystarczy jakości i odpowiedniej liczby zawodników w tak wymagającej rywalizacji. Podczas gdy Chelsea nie grała w tym sezonie w żadnym z europejskich pucharów The Villa mierzyła się w Lidze Konferencji m.in. z Legią, gdzie Anglicy tylko o punkt wyprzedzili wicemistrzów Polski. Prawdziwą gwiazdą jest 28-letni Ollie Watkins, który z 14 golami i 10 asystami przyćmiewa kupionego za 55 mln euro z Bayeru Leverkusen Moussę Diaby. Francuz ma 1/3 tego dorobku, a ostatnio nie jest w wybitnej formie. Z kolei dzięki mistrzowi świata w bramce, a chodzi oczywiście o Argentyńczyka Emiliano Martineza, Aston Villa jest czwartym najlepszym zespołem w defensywnie pośród wszystkich zespołów ligowych. Wygrać z Chelsea nie będzie jednak łatwym zadaniem, choć ostatnia historia pokazuje, że można. Pamiętajmy również, że Emery jest specjalistą od pucharów, ma na koncie cztery Ligi Europy (trzy z Sevillą, jeden z Villarreal) i dwa Puchary Francji (z PSG). To może być dobry omen dla gości.

Jak to wcześniej bywało. W Pucharze Anglii Chelsea odpadła z Aston Villą w pierwszych czterech spotkaniach w historii ich wzajemnych starć. W trzech kolejnych potyczkach – w 1987, 2000 i 2010 roku – góra byli już londyńczycy, którzy są lepsi także w ogólnym bilansie 55-26-41. W dwóch ostatnich starciach ligowych, co zbiega się z obniżeniem lotów przez Chelsea i niespodziewany skok rywala, dwa razy wygrywała Aston Villa, a oba te mecze miały miejsce na Stamford Bridge. Najboleśniejsze wspomnienie dotyczy jednak gości piątkowego meczu, chodzi o przegraną aż 0:8 z 2012 roku.

Chelsea kadrowo. Senegalczyk Nicolas Jackson gra w Pucharze Narodów Afryki. Christopher Nkunku, Malo Gusto, Lesley Ugochukwu, Marc Cucurella, Robert Sanchez, Wesley Fofana, Romeo Lavia i Reece James są wyeliminowani przez kontuzje. Dwaj pierwsi mają wrócić już na finał Carabao Cup z Liverpoolem. W piątek przeciwko Aston Villi oszczędzany będzie również Ben Chilwell.

Aston Villa kadrowo. Goście mają jednego nieobecnego gracza z powodu występów w Pucharze Narodów Afryki, to Bertrand Traore, który z Burkina Faso przeszedł do fazy pucharowej tego turnieju. Aż sześciu graczy jest kontuzjowanych - Emiliano Buendia, Tyrone Mings, Lucas Digne, Jacob Ramsey i rezerwowy bramkarz Robin Olsen. Żaden z nich nie zagrał w ostatni ligowym meczu z Evertonem (0:0). Po znakiem zapytania stoi występ Pau Torresa, ale powinien być już do dyspozycji trenera. Szansę na rehabilitację po słabym występie powinien dostać Moussa Diaby, więc do zmian może dojść tylko w formacji obronnej. Do gry w wyjściowym składzie przewidywany jest reprezentant Polski Matty Cash.

Bohater: Nie może nim zostać nikt inny niż Raheem Sterling, który miał udział w zdobyciu 19 bramek w swoich ostatnich 20 występach w Pucharze Anglii. Zdobył 10 goli, asystował przy dziewięciu. Było to głównie podczas występów w barwach Manchesteru City, ale i dla The Blues zapisał się mocno w tych rozgrywkach strzelając gola i asystując w starcu z Prestonem, które Chelsea wygrała w trzeciej rundzie 4:0.

Prognoza: Chelsea wygrała 40 z 47 ostatnich meczów Pucharu Anglii na Stamford Bridge, w ostatnich ośmiu zwyciężali zdobywając aż 24 gole, tracąc zaledwie trzy. Aston Villi totalnie nie wiedzie się ostatnio w tych rozgrywkach, już w pierwszych rundach The Villa odpadała przez osiem sezonów z rzędu, choć w bardzo odległej historii sięgała po to trofeum aż siedem razy. Wygrana w poprzedniej rundzie z Middlesbrough 1:0 pozwoliła przełamać w trzeciej rundzie. Także na wyjazdach wiedzie im się fatalnie, to siedem kolejnych porażek przeciwko zespołom z Premier League. Ostatni raz AV wygrała z Evertonem w ćwierćfinale sezonu 1999/2000. Ostatni sukces gości w FA Cup to rok 2015 i udział w finale przeciwko Arsenalowi, ale porażka w nim aż 0:4.

Mój typ: 0:1.

Przypuszczalny skład Chelsea: Petrović - Disasi, Badiashile, Colwill, Chilwell - Caicedo, Fernandez - Madueke, Gallagher, Sterling – Palmer.

Przypuszczalny skład Aston Villa: Martinez - Cash, Konsa, Torres, Moreno - Bailey, Luiz, Kamara, McGinn - Watkins, Diaby.

Trwa wysyłanie kuponu...